Bękarty POPiS-u

Nie ma działań bez konsekwencji. Nie ma skutków bez przyczyny. Nie ma nic za darmo.

Publikacja: 10.08.2015 20:11

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Archiwum

Jeśli prawie przez dziesięciolecie dwie najsilniejsze partie polityczne obrzucają się obelgami, jeśli nawzajem obwiniają się o nadużycia niekoniecznie zawinione i popełnione, jeśli z pychą prezentują siebie jako jedyną zaporę przeciw diaboliczności konkurenta, to nie należy się dziwić, że karmiony tym elektorat przestał już wierzyć komukolwiek.

Jeśli zamiast rozmowy o rzeczywistych problemach kraju i realnych sposobach ich rozwiązywania mamy współzawodnictwo reklam i haseł, to powinno być oczywiste, że tak politycy, jak i zwykli ludzie będą mieć programy za zbędne nudziarstwo, a obiecanki za realia. Jeśli kierunek politycznej debaty wyznacza hejter, a najważniejszym celem sztabów wyborczych jest dobra prezencja kandydata i jego rodziny przed kamerami, jeśli od intelektu bardziej pożądany jest sprytnie sformułowany slogan i odebranie głosu przeciwnikowi, nie dziwmy się powszechnemu mniemaniu, że to normalne.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Opinie polityczno - społeczne
Hobby horsing na 1000-lecie koronacji Chrobrego. Państwo konia na patyku
felietony
Życzenia na dzień powszedni
Opinie polityczno - społeczne
Światowe Dni Młodzieży były plastrem na tęsknotę za Janem Pawłem II
Opinie polityczno - społeczne
Co nam mówi Wielkanoc 2025? Przyszłość bez wojen jest możliwa
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Jak uwolnić Andrzeja Poczobuta? Musimy zacząć działać