"Laickość stanowi o tożsamości Francji" – stwierdził Alain Finkielkraut w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" dwa lata temu, po zamachach na „Charlie Hebdo", i kontynuował: „Zakłada, że wszyscy są równi. Ale równocześnie zobowiązuje wszystkich do utrzymywania pewnej wstrzemięźliwości, szczególnie w szkołach. Tyle że te zasady narzucono katolicyzmowi w znacznie większym stopniu niż islamowi. Dziś we Francji powstaje więcej meczetów niż miejsc kultu wszystkich innych wyznań razem wziętych: jest ich już dwa i pół tysiąca. Nawet w samym departamencie Sekwana-Saint-Denis meczetów mamy więcej niż kościołów. A przecież w katedrze Saint-Denis są pochowani królowie Francji, a okrzyk »Montjoie Saint-Denis« zachęcał do walki francuskie rycerstwo!".