Inwestycje zaczynają się spinać

Polska kolej przez lata była zaniedbana. Znacznie częściej słyszeliśmy o kolejnych likwidowanych połączeniach niż o nowych otwieranych stacjach. Niszczały dworce. Wielka szkoda, bo utrudniało to chociażby dojazdy do pracy, a jednocześnie często były to architektoniczne perełki. Pasażerowie przesiadali się na transport drogowy, więc to budowa dróg i autostrad ruszyła jako pierwsza.

Aktualizacja: 01.03.2018 20:24 Publikacja: 01.03.2018 20:00

Inwestycje zaczynają się spinać

Foto: Adobe Stock

Potem zainwestowano w porty, rozwinęły się zwłaszcza Świnoujście i Gdynia. Teraz rusza kolej.

Oczywiście szans na przeładunki w portach i popyt na transport kolejowy nie byłoby, gdyby gospodarka nie rosła w takim tempie, jak to jest obecnie. Nie byłoby ich także, gdyby polskie drogi nie stały się naprawdę przejezdne.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie Ekonomiczne
Bjørn Lomborg: Skąd wziąć pieniądze na obronę Europy
Opinie Ekonomiczne
Profesor Sławiński: Stablecoins to kolejna odsłona demokratyzacji spekulacji
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Czarny łabędź w Białym Domu, krew na Wall Street
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: UE jak niedźwiedź: śpi, a jak ryczy, to za późno. Trump nas budzi
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Opinie Ekonomiczne
Prywatyzacja przez deregulację