Nadejście tego wspaniałego świata bez pracy wieszczył w 1930 r. John Maynard Keynes. Dziś niewiele wskazuje na to, aby te przewidywania miały się spełnić. Późnym popołudniem pod koniec pracowitego tygodnia na usta ciśnie się „niestety", ale być może wcale nie jest to takie nieszczęście. Praca to jeden z kluczowych budulców naszej tożsamości. Nie jesteśmy tylko homo sapiens, ale też homo laborans. Nie dziwi więc, że w świetle badań Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i Uniwersytetu Jagiellońskiego 68 proc. Polaków w wieku 18–70 lat chciałoby pracować, nawet gdyby mieli zapewnione utrzymanie. To wynik zgodny m.in. ze Światowym Badaniem Wartości, według którego 64 proc. polskich respondentów uważa pracę za bardzo ważną sferę życia, a kolejnych 25 proc. – za ważną.