Jesteśmy świadkami cichej rewolucji

Nie oszukujmy się: to, że będziemy mieli automatyczne sklepy w branży FMCG, jest kwestią jeszcze dosyć dalekiej przyszłości.

Publikacja: 26.02.2019 21:00

Owszem, Amazon i nasza Żabka chwalą się bezobsługowymi placówkami, ale trudno powiedzieć, żeby stanowiły pełną analogię do klasycznych sklepów, a jedyna różnica sprowadzała się do tego, że są pozbawione udziału „ludzkiej" obsługi. Jak wskazujemy w naszym dzisiejszym raporcie, w bezobsługowych sklepach trudno utrzymać tak szeroki poziom oferty, a ich uruchomienie jest drogie. Technologia kosztuje jeszcze na tyle dużo, że trudno mówić o wyraźnych korzyściach finansowych w przypadku funkcjonowania w placówkach z wirtualną obsługą. Oczywiście jak zawsze pozostaje też kwestia mentalna – zakupy, także te codzienne, to jednak czynność o wymiarze społecznym. Ludzie po prostu lubią mieć do czynienia z żywym człowiekiem po drugiej stronie lady. Dużo tutaj zmienił handel internetowy, dużo, ale jednak nie wszystko. Pewnie podobnie będzie w przypadku bezobsługowych sklepów stacjonarnych.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie Ekonomiczne
Marcin Piątkowski: Jak pobudzić inwestycje prywatne
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Opinie Ekonomiczne
Guntram Wolff: Strefa euro musi wzmocnić wsparcie militarne dla Bałtów
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Krótszy tydzień pracy, czyli koniec kultury zapieprzu
Opinie Ekonomiczne
Ekonomiści: Centralny czy Ukryty Rejestr Umów?
Opinie Ekonomiczne
Aneta Gawrońska: Od wojny w koalicji mieszkań nie przybędzie