PPK: beczka miodu i łyżka dziegciu

Mamy wreszcie projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych. I bardzo dobrze, że mamy. Polska potrzebuje dla rozwoju znacznie więcej kapitału, niż go do tej pory zgromadziła, a kapitał pochodzi z oszczędności.

Publikacja: 27.02.2019 23:01

PPK: beczka miodu i łyżka dziegciu

Foto: pexels.com

Jednocześnie Polacy muszą więcej oszczędzać, jeśli nie chcą na emeryturze żyć w nędzy. Więc interes zwykłego człowieka i interes całej gospodarki są tu na dłuższą metę spójne.

Na temat programu PPK mogę wylać całą beczkę miodu, dodając do niej jednak nieco dziegciu. Zacznę od beczki miodu: program rzeczywiście zachęca do dodatkowych, prawdziwych oszczędności – a nie do nieco fikcyjnego wzrostu oszczędności prywatnych pokrywanego wzrostem zadłużenia państwa, jak to było w OFE. Zgromadzone środki mają od początku charakter prywatny, więc nie mogą być w majestacie prawa przez państwo przejęte (w OFE mieliśmy do czynienia tylko z iluzją prywatności, w którą ludzie chętnie, acz naiwnie uwierzyli). Powinny być inwestowane w rozwój gospodarczy, a nie w obligacje rządowe. A stworzony mechanizm zawiera elementy wyraźnej finansowej zachęty – dopłaty ze strony państwa, a także dokładanie się do funduszu przez pracodawców.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Ekonomiczne
Leszek Pacholski: Interesy ludzi nauki nie uwzględniają potrzeb polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Jak skrócić tydzień pracy w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Kanada – wybory w czasach wojny celnej
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Polscy milionerzy wolą luksusowe samochody i spa niż nieruchomości
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz W. Kołodko: Szeroki świat czy narodowy zaścianek?