Słynny amerykański gangster John Dillinger na pytanie, dlaczego wciąż włamuje się do banków, miał odpowiedzieć: „no bo tam są pieniądze". Jakie to proste. Ogromne pieniądze leżą też w nieruchomościach, które przyciągają także nieuczciwych. Ich ofiarami padają często starsze samotne osoby. Ich jedyny majątek – mieszkanie lub dom – rozpala wyobraźnię chętnych na łatwe pieniądze. Wystarczy wejść i wziąć.
Mechanizm jest prosty. Co do zasady – w zamian za tzw. rentę dożywotnią senior oddaje swój dach nad głową. Ma prawo korzystać z niego do śmierci. Wysokość wypłacanej renty obliczana jest na podstawie adresu, powierzchni, wartości nieruchomości. Liczy się też przewidywana długość życia seniora. Takich umów przybywa z roku na rok. Rynek jest jednak nieuregulowany, by nie powiedzieć – dziki.