Handlowa rodzina

Sieć Wal-Mart znów jest liderem handlu według Deloitte. Jej pozycji nikt na świecie nie jest w stanie zagrozić – cieszy się trójka dzieci twórcy handlowego imperium - Sama Waltona

Publikacja: 16.01.2008 00:39

Handlowa rodzina

Foto: AP

Wal-Mart to prawdziwy gigant – zatrudnia 1,9 mln osób, ma w USA 4 tys. sklepów, kolejne 3 tys. w 15 krajach. Dziś 39 proc. udziałów w giełdowej spółce należy do Alice, Roba i Jima Walton, dzieci twórcy firmy Sama Waltona. Kilka lat temu majątek rodziny był wyceniany na 90 mld dol. Ale zmarła w ubiegłym roku żona Waltona przekazała część ich majątku na cele charytatywne. Teraz ocenia się go na ok. 70 mld dol.

Waltonowie nie zarządzają bezpośrednio Wal-Martem, ale spotykają się trzy razy w roku w centrali i sprawdzają realizację strategii firmy z wytycznymi Sama Waltona, który stworzył potęgę sieci. Magazyn „Time” zalicza go do 100 najbardziej wpływowych osób XX wieku. Roczne obroty stworzonej przez niego firmy wynoszą ok. 350 mld dol., co daje jej od wielu lat pozycję lidera branży handlowej na świecie.

Smykałkę do handlu Sam Walton miał od urodzenia. Nie da się ukryć, że ciężkie warunki życia tylko rozwijały jego umiejętności.

Dorastał w czasie wielkiego kryzysu na farmie w Oklahomie, musiał pracować, by pomóc rodzicom. Rano przed szkołą doił krowę, mleko rozlewał do butelek i sprzedawał. Po szkole z kolei doręczał gazety. Mimo wielu obowiązków był też zapalonym sportowcem, grał w koszykówkę i futbol, ze swoją licealną drużyną zdobył mistrzostwo stanu.

Ciężka praca weszła mu w nawyk, ale była też koniecznością, gdyż nie mógł liczyć na pomoc rodziców. Gdy studiował ekonomię na Uniwersytecie Missouri, by mieć pieniądze na czesne, pracował jako ratownik na basenie. Na posiłki zarabiał, pracując jako kelner w restauracji. Już w trzy dni po skończeniu college’u zatrudnił się jako menedżer w JCPenney – miesięcznie zarabiał 75 dolarów – później kilka lat spędził w armii.

O własnej firmie pomyślał późno, bo już po przekroczeniu 40. roku życia. W 1945 roku kupił sklep w Newport. Odniósł sukces, bo był otwarty dłużej niż u konkurencji, w tym także w święta. Jednak rywali pobił niskimi cenami – sieci wymuszały od dostawców masę dodatkowych opłat na przykład za lepsze ustawienie ich produktów. Propozycje Waltona były ostateczne, dlatego dostawcy sami byli skłonni do rabatów.

Pierwszy sklep pod nazwą Wal-Mart ruszył dopiero w 1962 roku w Bentonville w Arkansas. Dzisiaj mieści się tam centrala firmy. Sieć sklepów rosła szybko, w 1964 roku miał już razem z bratem 16 punktów handlowych w trzech stanach. Sam Walton zawsze powtarzał, że firma musi oszczędzać na czym się da, żeby klient nie tracił. Dlatego między innymi przez lata biura jego firmy mieściły się nad magazynem jednego ze sklepów. A pracownicy narzekali na zarobki.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czy Europa może być znów wielka?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Donald Trump rąbie siekierą, Europa odpowiada skalpelem
Opinie Ekonomiczne
Bjørn Lomborg: Skąd wziąć pieniądze na obronę Europy
Opinie Ekonomiczne
Profesor Sławiński: Stablecoins to kolejna odsłona demokratyzacji spekulacji
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Czarny łabędź w Białym Domu, krew na Wall Street