Aktualizacja: 08.01.2015 09:11 Publikacja: 08.01.2015 05:58
Radosław Gawlik
Foto: materiały prasowe
To sektor, którego działanie wkracza w obszar bezpieczeństwa państwa, jakości życia obywateli i powiększania się bądź ograniczania ubóstwa, zmian klimatu i innych zagrożeń dla środowiska. Chociaż problemy generowane przez sektor energetyczny dotyczą nas wszystkich, to jako obywatele daliśmy się przekonać, że nie powinniśmy się wtrącać do polityki energetycznej, bo to sfera zastrzeżona dla ekspertów. Czas to zmienić.
Debata nad przyszłością polskiej energetyki toczy się od wielu lat. Tyle że politycznie polega na wymianie ciosów między koalicją a opozycją o to, czy premier Ewa Kopacz (a wcześniej Donald Tusk) wróciła z brukselskiego szczytu klimatyczno-energetycznego z tarczą czy na tarczy. Innym elementem tej debaty jest publiczna wymiana poglądów między ekspertami zatrudnianymi przez spółki energetyczne na sponsorowanych przez nie konferencjach. To dyskusja przekonanych z przekonanymi, służąca pokazaniu, czego sektor oczekuje od decydentów.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
Choć do świąt jeszcze wiele tygodni, umysły Polaków rozpala już problem: czy Wigilia będzie kolejnym dniem wolnym od pracy?
W obliczu sporów o upolitycznianie prokuratury niknie dyskusja o merytorycznej jakości pracy śledczych i wymaganiach, jakie powinni spełniać.
Kilka szczegółowych rozwiązań projektu nowelizacji kodeksu karnego budzi wątpliwości. Chodzi m.in. o zasady wymierzania kar.
Rozstrzygnięcie sprawy bez rozważenia argumentów spierających się stron wystawia jak najgorsze świadectwo samemu sądowi.
Strzeżenie bezpieczeństwa państwa i obywateli jest zadaniem obu segmentów władzy wykonawczej.
W dziedzinie nauk ścisłych akceptujemy współdziałanie człowieka i sztucznej inteligencji. A jak można ukształtować podział pracy pomiędzy AI i prawników?
W sądzie jako obrońca i pełnomocnik w sprawach karnych bywam często. Nigdy jednak nie zdarzyło mi się nic tak osobliwego jak to, o czym chcę opowiedzieć.
Nawet gdyby 99,99 proc. prawników uznało, że myli się pierwsza prezes SN, a nie minister sprawiedliwości, to i tak kwestia jej odpowiedzialności karnej za przekroczenie swoich uprawnień nie będzie oczywista.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas