W punkcie 13 umowy koalicyjnej podpisanej 10 listopada 2023 r. przez rządzącą obecnie koalicję zapisano: „jednym z priorytetów Koalicji będzie odpolitycznienie Spółek Skarbu Państwa [SSP – red.] poprzez wprowadzenie czytelnych kryteriów naboru na stanowiska zarządcze. W największych polskich firmach muszą pracować najlepsi specjaliści i managerowie, a nie osoby wybierane z klucza partyjnego lub rodzinnego. Strony Koalicji będą wspólnie działać na rzecz wdrażania najwyższych standardów ładu korporacyjnego w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa”. A Koalicja Obywatelska w swoich „100 konkretach” zapowiedziała „nabór do spółek z udziałem skarbu państwa w transparentnych konkursach, w których decydować będą kompetencje, a nie znajomości rodzinne i partyjne” (konkret nr 68).
Minął już ponad rok działania nowego rządu, ale nie widać obiecanej „transparentności” i „najwyższych standardów ładu korporacyjnego”. Najbardziej głośne sprawy, pokazujące, jak daleko jesteśmy od spełnienia tych obietnic, dotyczą m.in.:
- Totalizatora Sportowego – afera z politycznymi nominacjami;
- PLL LOT i PGL – zmiany w nowo powołanych w tych firmach zarządach i radach nadzorczych łączą się zastanawiająco z przeniesieniem kompetencji właścicielskich z Ministerstwa Aktywów Państwowych (czyli KO) do Ministerstwa Infrastruktury (czyli PSL);
- zmiany w Grupie PZU;
- odwołania w Agencji Rozwoju Przemysłu.
Zapewne o wielu mniej medialnych sprawach nie wiemy. Widać wyraźnie, że w dalszym ciągu mamy do czynienia z brakiem transparentności decyzji państwowych właścicieli i dalecy jesteśmy od „najwyższych standardów ładu korporacyjnego”. W spółkach prywatnych nie zdarza się, aby nowo wybrani w konkursach członkowie zarządu byli dymisjonowani po kilku miesiącach, w trybie nagłym i bez podania przyczyn zwalnianym. A to może być dopiero początek, skoro w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje, że szykują się „przeglądy” prac zarządów SSP oraz rad nadzorczych, co może oznaczać kolejne zmiany.
Jak przy tak częstych rotacjach kadr, przy braku transparentności procesów oceny ich pracy oraz powoływania nowych zarządów i rad nadzorczych, szczególnie w kluczowych dla gospodarki spółkach, można oczekiwać stabilności działania, zdolności do wykorzystywania szans rynkowych i skutecznego zarządzania ryzykami, a także zainteresowania wejściem do zarządów SSP profesjonalnych, doświadczonych, mających na swoim koncie biznesowe sukcesy menedżerów? Warto w tym kontekście zauważyć, że w spółkach prywatnych „przeglądy” pracy organów spółki odbywają się przy dobrze zdefiniowanych celach i zadaniach oraz przy bieżącym monitorowaniu ich realizacji.