Andrzej Malinowski: Bez cnoty i rubelka

Okazuje się, że w Polsce nie liczy się prawo, jego przewidywalność, dobre obyczaje i sprawdzone praktyki gospodarcze. To wszystko jest warte funta kłaków. Decyduje wola polityczna, która uświęca środki. Nawet jeśli trzeba sięgać po narzędzia owiane tak złą sławą jak nacjonalizacja.

Publikacja: 11.07.2021 21:00

Andrzej Malinowski: Bez cnoty i rubelka

Foto: materiały prasowe

Próba przechwycenia kontroli nad TVN jest skandalem. Szef rządu kilka dni temu przekonywał: „Funkcja mediów w czasach III Rzeczpospolitej wypełniana była bardzo jednostronnie i sądzę, że wiecie państwo, co mam na myśli". Czyli na pewno nie TVP Info, tylko właśnie TVN. Stację, która od dawna jest solą w oku władzy. Dlatego nie ma najmniejszej wątpliwości, że racja leży po stronie tych, którzy podkreślają polityczne motywy proponowanej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.

Wywołała ona już awanturę, nie można więc jej w żadnym wypadku bagatelizować. Realizując polityczne zamówienie, posłowie rządzącej koalicji kwestionują bowiem to, co powinno być podstawową zasadą prawa. Pewność i związane z nią bezpieczeństwo obrotu gospodarczego! Trybunał Konstytucyjny orzekł lata temu, że „zasada zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa opiera się na pewności prawa". Tę żelazną normę wyrzuca się dziś do kosza! I to przy pomocy grupy nawiedzonych polityków. Materia takiej rangi powinna być rozwiązana projektem rządowym. Poddanym wcześniej odpowiednim konsultacjom. W zamian za to zafundowano nam sytuację rodem z taniego filmu sensacyjnego. Bez śladu wysiłku przygotowania dobrego prawa. „To próba ukradzenia stacji" – słusznie ocenił sytuację jeden z polityków opozycji.

W konsekwencji w świat poszedł komunikat: Polska krok za krokiem staje się państwem autorytarnym, zwalczającym wolne media i ograniczającym wolności obywatelskie. A stanowione nad Wisłą prawo to jeden wielki chaos. Za granicą także zauważono, i to kolejny raz, że nasz kraj nie przestrzega zasad powszechnie przyjętych w działalności gospodarczej! Zajmując się od wielu lat tą dziedziną, wiem, że zdjęcie tego piętna zajmie nam lata. Za jednym zamachem tracimy więc cnotę i nawet rubelka nie zarobimy.

Czy warto?!

Partia rządząca uruchamia całą machinę legislacyjną państwa, wymierzając ją przeciwko przedsiębiorcy, którego uznaje za swojego wroga. Taki precedens pokazuje, że każdy konflikt z władzą może się zakończyć różnie... np. nacjonalizacją! I że robi się to bardzo prosto. W tym konkretnym przypadku wystarczy dopisać do art. 35 ustawy, mówiącego o kapitale zagranicznym, jeden zwrot: „bezpośredni lub pośredni". I taki „drobiazg" powoduje, że cała Grupa TVN może stracić możliwość prowadzenia działalności.

„Niewyobrażalne jest normą" – zauważa prof. Romanowski.

Czy tak ma wyglądać Polski Ład, o którym tyle słyszymy?! Jeśli okaże się, że dzięki prostemu legislacyjnemu trikowi będzie można znacjonalizować potężną firmę, to co władza może zrobić ze zwykłym Kowalskim? Mozolnie prowadzącym swój sklepik czy warsztat? Odpowiedź zostawiam państwu.

Partia rządząca lubi się porównywać do sanacji. Przeprowadzano wówczas olbrzymie inwestycje gospodarcze, mające na celu wyrwanie kraju z zacofania i biedy. W szeregach Zjednoczonej Prawicy trudno jednak wskazać odpowiednika Eugeniusza Kwiatkowskiego. Za to całkiem sporo znajdziemy tam pretendentów do odegrania niechlubnej roli Hilarego Minca. Kogoś przecież z zupełnie innych czasów. I tylko możemy się pocieszyć myślą, że Minca ostatecznie z partii wyrzucono...

Andrzej Malinowski

prezydent Pracodawców RP

Próba przechwycenia kontroli nad TVN jest skandalem. Szef rządu kilka dni temu przekonywał: „Funkcja mediów w czasach III Rzeczpospolitej wypełniana była bardzo jednostronnie i sądzę, że wiecie państwo, co mam na myśli". Czyli na pewno nie TVP Info, tylko właśnie TVN. Stację, która od dawna jest solą w oku władzy. Dlatego nie ma najmniejszej wątpliwości, że racja leży po stronie tych, którzy podkreślają polityczne motywy proponowanej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Czy poziom życia w UE jest niższy niż w USA?
Opinie Ekonomiczne
Prof. Bogumił Kamiński: Bądźmy zwinni w wyścigu AI
Opinie Ekonomiczne
Prof. Tomkiewicz: Jak uwzględnić obronność w regułach fiskalnych?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Przejęcie Kanału Panamskiego w platońskiej jaskini
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Pierwsze strzały?