Bank Pekao ogłosił wyniki z IV kwartał i cały 2020 r. Wyniki są niższe niż w przedpandemicznym 2019 r. Z drugiej strony liczby są wyższe od oczekiwań analityków, co przełożyło się na euforię na giełdzie.
Zysk netto w IV kw. to blisko 185 mln zł (70 proc. mniej niż w IV kw. 2019 r.). Zyska całoroczny za 2020 to 1,1 mld zł (połowę mniej niż rok wcześniej).
- Banki w dzisiejszych czasach mają problem z trzema rzeczami. Spadł popyt na kredyt ze strony firm i konsumentów. Drugi czynnik to rezerwy. Ban musi je przygotowywać, bo co któryś kredyt jest niespłacany, albo jest problem ze spłacaniem. Koszt tego ryzyka w czasie pandemii wzrósł. Przygotowaliśmy się na duże straty związane z tym, że niektóre firmy zbankrutują, a konsumenci utracą pracę. Mamy bardzo duże odpisy, łącznie 850 mln zł. Te straty jeszcze się nie materializują, ale mogą - tłumaczył Skiba.
Zaznaczył, że była też obniżka stóp procentowych, a od tego wynika zysk banku przy kredytach.