Sytuacja Białorusi jest jasna. Aleksander Łukaszenko utrzymuje się u władzy dzięki dwóm czynnikom: po pierwsze, trzyma w garści służby bezpieczeństwa, a po drugie – finansowo wspiera go Władimir Putin.
Na pełnej władzy Łukaszenki nad służbami bezpieczeństwa nie pojawiły się żadne wyraźne rysy. Łukaszenko do tej pory wychodził cało z każdej opresji. Przetrwał masowe protesty w 2020 roku, prawdopodobnie największe skierowane dotychczas przeciwko jego władzy. Gra na czas i zamierza przetrwać obecną sytuację. Choć sankcje wprowadzone przez Zachód w tym roku są niewątpliwie dotkliwie, to łagodzi je wzrost cen surowców, zwiększając dochody państwowych przedsiębiorstw eksportujących produkty naftowe i nawozy sztuczne.