Zawsze do usług

Grzegorz Dzik, założyciel i prezes firmy Impel. Może się cieszyć owocami ciężkiej pracy. Zbudował największą firmę usługową w kraju. Jej przychody w 2008 r. przekroczyły miliard złotych

Publikacja: 27.02.2009 01:19

Grzegorz Dzik jako Kawaler Orderu Uśmiechu jest motorem fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowo

Grzegorz Dzik jako Kawaler Orderu Uśmiechu jest motorem fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową”. W tym roku przyjął obowiązki konsula honorowego Ukrainy w Polsce

Foto: Archiwum

Znajomych zaskakuje nadzwyczajną pamięcią. – Szczególarz – mówią z respektem. To czasem przekleństwo, kiedy analizuje po latach detale transakcji czy wpadki, ale bywa też miłe, kiedy szef potężnego Impelu pamięta o każdych urodzinach i imieninach nawet dalszych współpracowników.

Od kiedy zatrudnienie (w różnej formie) w Impelu rozrosło się do 40 tys. pracowników, nie może już znać osobiście wszystkich menedżerów. A chciałby. Cierpi więc z tego powodu. Pracoholik. Surowy w ocenie ludzi.

– Jeśli człowieka z rana nie obsztorcuje, to tak jakby prawił komplementy – śmieją się podwładni z centrali wrocławskiej spółki, która jest największą w kraju firmą sprzątającą i liderem w dziedzinie ochrony mienia, liczenia i konwojowania gotówki, obsługującym ponad 3 tys. banków, szpitali, centrów handlowych, biurowców, ważnych obiektów instytucji publicznych.

Firma oferuje usługi security w Londynie, ma spółki sprzątające na Łotwie i Ukrainie, współpracuje z niemieckimi pralniami Perfecty. W tym roku Impel wystartował jako partner włoskiego giganta Autogrill, największego na świecie operatora barów obsługujących podróżnych na autostradach i dworcach.

Kiedy kilka lat temu, po nieoczekiwanej zmianie zasad udzielania państwowych dotacji dla firm zatrudniających niepełnosprawnych, giełdowy Impel przeżył poważne tąpnięcie, a akcje spółki poleciały w dół, Grzegorz Dzik z rady nadzorczej wrócił na stanowisko prezesa, aby wyprowadzić firmę na prostą. Stery trzyma do dziś.

Zawsze na początku marca szef Impelu szykuje się na narty. Od zawsze w to samo miejsce w austriackich Alpach. Narty dla Grzegorza Dzika to namiętna pasja, a dom nad Bałtykiem, na polskim wybrzeżu to rodzaj rodzinnego azylu na lato. Nawet czas na relaks ma jednak precyzyjnie zaplanowany, a podczas integracyjnych spotkań konsekwentnie egzekwuje zabawę.

Lubi przypominać, że miał 27 lat, kiedy jako absolwent budownictwa awansował na dyrektora ds. usług w Student Serwisie wrocławskiej Akademii Ekonomicznej – i od tamtej chwili zawsze kierował pracą innych. Pierwsze pieniądze zarobił jednak, zgrzewając metalowe części w Wrozamecie. Szybko awansował na brygadzistę, gdy udało mu się dokonać usprawnień, które pozwalały wyrabiać 250 proc. normy.

Gdy w latach polskiego przełomu powiał wiatr sprzyjający przedsiębiorczości, Dzik ze Student Serwisu wziął doświadczenie, kontakty, znajomość rynku usług i wraz z Józefem Biegajem założył Impel: sprzątanie, ochrona mienia, dekarstwo. Twierdzi, że w biznesie nie są najważniejsze pieniądze, liczy się przede wszystkim rozwój. W 1990 r., tworząc Impel, nie mieli wprawdzie dalekosiężnych celów, ale od pierwszego dnia wszystkie zyski inwestowali w firmę. Filozofia ostrożnego rozwoju ma im dziś pomóc uporać się z kryzysem.

Znajomych zaskakuje nadzwyczajną pamięcią. – Szczególarz – mówią z respektem. To czasem przekleństwo, kiedy analizuje po latach detale transakcji czy wpadki, ale bywa też miłe, kiedy szef potężnego Impelu pamięta o każdych urodzinach i imieninach nawet dalszych współpracowników.

Od kiedy zatrudnienie (w różnej formie) w Impelu rozrosło się do 40 tys. pracowników, nie może już znać osobiście wszystkich menedżerów. A chciałby. Cierpi więc z tego powodu. Pracoholik. Surowy w ocenie ludzi.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Repolonizacja, czyli reupartyjnienie gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Tusku, nie ścigaj się z Trumpem
Opinie Ekonomiczne
Tusk odpowiada na Trumpa czy mówi Trumpem?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Zamiast obniżać składkę zdrowotną, trzeba ją skasować
Opinie Ekonomiczne
Bełdowski, Góral: Kowal zawinił, bank powiesili