Ukraina skacze na bungee

Ukraina zdecydowała się właśnie na śmiertelnie niebezpieczny skok na bungee. Cały kraj bez wahania rzucił się prosto w przepaść, licząc, że lina wytrzyma i nie dojdzie do katastrofy.

Publikacja: 24.04.2019 21:00

Ukraina skacze na bungee

Foto: Adobe Stock

Skokiem były wybory prezydenckie, w wyniku których władza nad krajem przeszła w ręce człowieka zagadki, satyryka bez żadnych doświadczeń gospodarczych ani politycznych (jeśli nie liczyć odgrywania roli przypadkowo wybranego prezydenta w telewizyjnym serialu), unikającego jak ognia jakichkolwiek merytorycznych wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego. A liną, która ma pomóc uniknąć katastrofy, jest właśnie tenże nowy prezydent Wołodymyr Zełenski, obiecujący, że Ukrainę da się naprawić.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie Ekonomiczne
Marek Tatała: Czy deregulacja się opłaca?
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Niemiecka bazooka finansowa odpali przemysł
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czy Europa może być znów wielka?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Donald Trump rąbie siekierą, Europa odpowiada skalpelem
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Opinie Ekonomiczne
Bjørn Lomborg: Skąd wziąć pieniądze na obronę Europy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń