Przewidujemy, że w maju rozpoczną się prace w Sejmie dotyczące projektu ustawy o pozasądowym rozpatrywaniu sporów konsumenckich. Celem ustawy jest zapewnienie konsumentom dostępu do szybkiego, taniego i prostego sposobu rozwiązania sporu. Aby to osiągnąć, niezbędna jest chęć współdziałania ze strony przedsiębiorców. W ostatecznym rozrachunku takie współdziałanie będzie korzystne dla danej firmy, ponieważ zyska ona zaufanie klientów, co przełoży się na jej dobrą reputację, a także pozwoli przedsiębiorcy uniknąć długotrwałych i kosztownych sporów. Przyniesie także pozytywny efekt konsumentowi. Jeżeli będą istniały podmioty ADR, a zarówno konsumenci, jak i przedsiębiorcy będą chcieli w ten sposób rozwiązać spór, udrożni to system zarządzania skargami konsumenckimi. Jeżeli system ADR będzie działał sprawnie, to przedsiębiorcom będzie się opłacało w nim uczestniczyć. Niewątpliwie, wyzwaniem jest zachęcenie wszystkich uczestników rynku do korzystania z tej możliwości. Niezwłocznie po uchwaleniu ustawy, rozpoczniemy akcję edukacyjno – informacyjną skierowaną do wszystkich uczestników systemu ADR.
Miękkie działania z waszej strony spełniają swoje zadanie czy trzeba od razu iść na konflikt i nakładać na nieuczciwe firmy kary?
Poszukujemy nowych rozwiązań, które szybko i skutecznie wyeliminują praktykę. Jednym z takich instrumentów są wspomniane „działania miękkie". Zauważyliśmy, że można wiele zmienić, zachęcając choćby do samoregulacji. Często małe i średnie firmy łamią prawo , ponieważ go po prostu nie znają. Gdy dostaną od nas odpowiednie wskazówki na temat naruszeń - właśnie w ramach wspomnianego tzw. „działania miękkiego", wówczas szybko zmieniają praktykę. W takiej sytuacji nie jest konieczne wszczynanie postępowania przez UOKiK. Zauważamy pozytywne skutki takich działań, oszczędzamy czas i środki publiczne, zyskują konsumenci, dlatego chcemy częściej je podejmować. Nie zawsze długotrwałe postępowanie prowadzące do wydania decyzji i nałożenia kary jest bardziej skuteczne. A przecież chodzi o jak najszybszą poprawę sytuacji konsumentów. W ubiegłym roku działania miękkie zastosowaliśmy w 520 razy - w znakomitej większości przypadków przedsiębiorcy dostosowali się do naszych wskazań.
Czy prawo ochrony konsumentów i konkurencji jest coraz lepsze i faktycznie chroni? Mamy dużo nowych przepisów, ale czy faktycznie system jest lepszy? Konsumenci i tak nie wiedzą o wielu swoich prawach.
Żeby system działał, nasze działania muszą być prowadzone sprawnie, ale w ostatecznym rozrachunku muszą też mieć wpływ na poszczególnych konsumentów, których prawa były naruszane. Staramy się działać w ten sposób, ale to dopiero początek drogi. Wciąż szukamy nowych rozwiązań, jak np. stosowana przez nas od niedawna rekompensata publiczna. Rekompensata to określenie sposobów, za pomocą których przedsiębiorca może usunąć skutki naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, np. zobowiązując do zwrotu klientom określonej kwoty. Dodatkowo będziemy korzystać także z nowych narzędzi, w które doposaży nas wchodząca już w połowie kwietnia nowelizacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Dzięki nim będziemy jeszcze efektywniej chronić słabszych uczestników rynku. Przykładowo UOKiK będzie mógł wyrazić swój pogląd w indywidualnej sprawie przed sądem powszechnym, jeśli przemawia za tym interes publiczny. Pozwoli to dzielić się z sądami naszą wiedzą i dorobkiem orzeczniczym. Nie zapominamy także o edukacji konsumentów.
Zapadły już pierwsze decyzje zgodnie z którymi firmy muszą swoim klientom wypłacić rekompensatę, ponieważ naruszyli prawo. To skuteczna metoda?