Stolica nie dba o zęby

Co piąty warszawiak korzysta z pomocy stomatologa. Popularniejsi są tylko interniści. Dentyści przyznają jednak, że stan uzębienia mieszkańców stolicy jest daleki od ideału.

Publikacja: 21.07.2010 13:25

Wielu warszawiaków unika dentysty, bo boi się bólu

Wielu warszawiaków unika dentysty, bo boi się bólu

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

Z usług stomatologów korzysta więcej osób niż z porad dermatologów, kardiologów czy okulistów – wynika z najnowszego raportu „Badanie rynku usług stomatologicznych”, przygotowanego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Centrum Medycznego Enel-Med.

– Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat można wyraźnie dostrzec wzrost zainteresowania usługami stomatologicznymi – komentuje lek. med. Małgorzata Sanokowska-Wójcik, dyrektor departamentu medycznego w Enel-Medzie. – Coraz więcej osób rozumie, że zdrowe zęby to nie tylko kwestia estetyki, ale i zdrowia.

[srodtytul]Prywatny lepszy?[/srodtytul]

Według ankiety, 75 proc. warszawiaków przy wyborze gabinetu zwraca uwagę na profesjonalizm lekarzy oraz zaufanie do konkretnego stomatologa. Mniejsze znaczenie mają ceny zabiegów czy lokalizacja blisko domu.

Mieszkańcy stolicy zdecydowanie lepiej oceniają też prywatne usługi stomatologiczne. Aż 49 proc. pacjentów jest bardzo zadowolonych z usług gabinetów, w których trzeba zapłacić z własnej kieszeni. Tymczasem tylko 17 proc. respondentów wypowiada się pozytywnie o usługach stomatologicznych świadczonych w ramach NFZ.

Moda na odwiedzanie stomatologów nie idzie jednak w parze z lepszym stanem uzębienia. Największym problemem jest próchnica, zwłaszcza u dzieci.

– W szkołach nie ma należytej opieki stomatologicznej. Wielu rodziców nie pamięta, że dzieci powinny regularnie odwiedzać lekarza – uważa Renata Gruza, lekarz dentysta.

Tymczasem jak wynika z badań specjalistów z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, próchnicę ma nawet 99 proc. dorosłych i blisko 60 proc. trzylatków! Zepsute zęby ma też 96 proc. 18-latków.

[srodtytul]Fatalne nawyki[/srodtytul]

Wielu pacjentów traci także zęby. Według WUM, 40 proc. osób powyżej 65. roku życia jest bezzębnych. Problem dotyka coraz młodsze osoby. W grupie wiekowej 35 – 44 lata ani jednego zęba nie ma ok. 4 proc.

Stomatolodzy tłumaczą, że starsze pokolenie cierpi z powodu gorszego uzębienia wskutek niedoboru wartościowych składników w pożywieniu. – W czasie wojny czy bezpośrednio po niej nie było tak różnorodnego jedzenia jak dziś – tłumaczy Renata Gruza.

– Dopiero w latach 70. wprowadzono też pastę z fluorem, która chroni zęby – dodaje.

Problemem jest też brak codziennej higieny jamy ustnej.

– Niby sklepowe półki uginają się od różnych past, nici i innych środków, ale niewiele osób wie, jak prawidłowo ich używać. Często zalegają w łazience – mówi jedna z dentystek pracująca w Wojewódzkim Centrum Stomatologii.

[srodtytul]Amalgamat i rwanie gratis[/srodtytul]

W stolicy ciężko też dostać się do „państwowego” lekarza. W Wojewódzkim Centrum Stomatologii na wizytę u ortodonty trzeba czekać nawet dwa lata.

Specjaliści podkreślają, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje też wszystkich procedur. Wielu pacjentów za leczenie musi płacić z własnej kieszeni. Nie wszystkich na to stać.

– W ramach ubezpieczenia osoby dorosłe mogą liczyć na tzw. jasne wypełnienia chemoutwardzalne w zębach przednich oraz amalgamat w pozostałych. Dzieci, kobiety w ciąży i osoby niepełnosprawne mają zapewnioną lepszą jakość plomb we wszystkich zębach – wyjaśnia Wanda Pawłowicz, rzecznik mazowieckiego NFZ.

Fundusz zapłaci też m.in. za leczenie kanałowe zębów od jedynek do kłów u dorosłych oraz wyrywanie zębów. Za darmo kanałowo można też wyleczyć wszystkie zęby, ale tylko do 18. roku życia. NFZ nie refunduje natomiast mostów czy koron, opłaca tylko protezy ruchome.

[ramka][link=http://www.zw.com.pl/artykul/88,497070_Stolica_nie_dba_o_zeby.html]Czytaj w "Życiu Warszawy"[/link][/ramka]

Z usług stomatologów korzysta więcej osób niż z porad dermatologów, kardiologów czy okulistów – wynika z najnowszego raportu „Badanie rynku usług stomatologicznych”, przygotowanego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Centrum Medycznego Enel-Med.

– Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat można wyraźnie dostrzec wzrost zainteresowania usługami stomatologicznymi – komentuje lek. med. Małgorzata Sanokowska-Wójcik, dyrektor departamentu medycznego w Enel-Medzie. – Coraz więcej osób rozumie, że zdrowe zęby to nie tylko kwestia estetyki, ale i zdrowia.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Ochrona zdrowia
Do tych lekarzy nie będzie potrzebne skierowanie. Lista specjalistów się wydłuży
Ochrona zdrowia
Ważna zmiana dla pacjentów od 26 marca. Chodzi o dane zdrowotne
Ochrona zdrowia
Podwyżka składki zdrowotnej uratuje budżet NFZ? To i tak za mało
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: w szpitalu najdroższe jest puste łóżko. A na niektórych oddziałach hula wiatr
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Ochrona zdrowia
Pacjenci kardiologiczni dostaną elektroniczną kartę. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń