Prawniczka: Po diagnozie HIV pojawiają się pytania o pracę i kontakt z bliskimi

Osoby po diagnozie HIV zastanawiają się, czy mają obowiązek informowania pracodawców i co zmieni się w ich sposobie kontaktu z bliskimi. Zdają sobie sprawę, że kodeks karny zabrania im narażania innych na ryzyko - mówi dr Katarzyna Julia Kowalska.

Publikacja: 11.12.2024 11:09

dr Katarzyna Julia Kowalska

dr Katarzyna Julia Kowalska

Foto: archiwum prywatne

Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała niedawno, że Krajowe Centrum ds. AIDS dostanie w przyszłym roku dodatkowe trzy miliony złotych na prowadzenie punktów diagnostycznych i telefonu zaufania. W sumie prawie sześć mln zł. W minionym roku wykryto zaś prawie dwa tysiące nowych zakażeń. O co w pierwszej kolejności muszą zadbać nowo zdiagnozowani?

Przede wszystkim powinni podjąć leczenie, równolegle mogą zgłosić się do prawnika, choćby w organizacji pozarządowej prowadzącej punkty diagnostyczne. Od razu pojawia się szereg pytań dotyczących nie tylko zdrowia, ale też dalszego funkcjonowania na różnych obszarach. Zastanawiają się, czy mają obowiązek informowania o pozytywnym wyniku tekstu swoich pracodawców; co zmieni się w ich sposobie kontaktu z bliskimi, również tymi, z którymi dopiero go nawiążą. Często bowiem zdają sobie sprawę, że kodeks karny zabrania im narażania innych na ryzyko zarażania, co bezpośrednio przekłada się na relacje intymne. Rodzą się pytania o dostęp do świadczeń medycznych związanych z rozwojem samego wirusa, jak i wszystkich innych, czy o konieczność informowania w placówkach medycznych o tym, że są zarażeni. Zastanawiają się też, czy mogą dalej pracować z dziećmi lub opiekować się nimi. Tak naprawdę są to bardzo trudne rozmowy, podczas których poruszamy indywidualne kwestie dotyczące każdej osoby. Staram się uświadamiać im, że mają dokładnie te same prawa, co inni, zaś ograniczeń wynikających z ich stanu zdrowia jest niewiele, np. nie mogą oddawać krwi.

Czytaj więcej

Światowy Dzień AIDS. Epidemia zbiera ostatnio w Polsce wyjątkowo obfite żniwo

Tłumaczy im pani, że jednak mają też obowiązki prawne wynikające ze swojego stanu?

Wyjaśniam, że wszystko zależy od ich sytuacji – choćby od tego, czy to pracodawca zlecił im wykonanie testu z uwagi na to, w jakiej branży będą pracowali. Na pewno muszą zrozumieć, że fakt zakażenia pozwoli im np. w większym stopniu zadbać o swoje zdrowie, a podjęcie leczenia jest konieczne, aby w pełni czerpać z życia. Wspólne zgłębianie wszystkich tych kwestii prowadzi do sytuacji, w której wychodzimy poza relację prawnik-klient. W organizacjach pozarządowych mamy szczęście pracować w zespołach interdyscyplinarnych, w których są też terapeuci, pracownicy socjalni i psychologowie. Dlatego różni specjaliści mogą pomóc wyjaśniać różne kwestie.

Pani zdaniem prawa osób z HIV/AIDS bywają w Polsce naruszane lub nierespektowane?

Trudno jednoznacznie to przesądzać. Nie widziałam żadnych raportów, których autorzy postawiliby tego typu tezę. Mamy prawo, które w jasny sposób określa sytuację takich osób i wskazuje, jaka pomoc im się należy. Przepisy te – jak każde zresztą - muszą być też przestrzegane. Podstawę stanowi edukacja dotycząca faktów na temat wirusa. Niestety kiedyś osoby żyjące z HIV doświadczały negatywnych stereotypów, później zaś opinia publiczna problem ten straciła z oczu. Dzisiaj bardzo bym nie chciała, abyśmy cofali się w sposobie myślenia do dalekiej przeszłości. Sama zajmowałam się m.in. szkoleniem policji i wspieram działalność organizacji pozarządowych wyspecjalizowanych w tej problematyce. Wyzwań będzie więcej, bo z HIV rodzą się w Polsce również dzieci. Niewątpliwie osoby żyjące z HIV rzadko kontaktują się z prawnikiem jednorazowo, bo zwykle potrzebują jego częstego wsparcia.

Katarzyna Julia Kowalska jest doktorem nauk prawnych i nauczycielem akademickim, została odznaczona Czerwoną Kokardką dla osób zasłużonych w walce z HIV/AIDS. 

Czytaj więcej

10 ważnych faktów o HIV i AIDS. Sprawdź, czy je znasz
Społeczeństwo
Rekord zakażeń HIV. Polacy się nie badają
Ochrona zdrowia
Szpitale dostaną pieniądze. Znak zapytania przy świadczeniach limitowanych
Ochrona zdrowia
NIK: Nawet 452 proc. dysproporcji w dostępie do onkologów między regionami
Ochrona zdrowia
Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej: Chcemy leczyć ludzi, nie papiery
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Ochrona zdrowia
Prezes NIL: „Chcielibyśmy skończyć dyskusję o wynagrodzeniach lekarzy”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”