W ubiegłym tygodniu Korea Północna oficjalnie potwierdziła wykrycie w kraju pierwszych zakażeń koronawirusem i poinformowała, że zmaga się obecnie z szybko rozprzestrzeniającym się ogniskiem zakażeń. Eksperci obawiają się, że koszty epidemii COVID-19 w Korei Północnej mogą być bardzo wysokie, ze względu na ograniczone zasoby medyczne kraju oraz brak programu szczepień przeciw COVID.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu biura politycznego, które odbyło się w niedzielę, Kim skrytykował "nieodpowiedzialne" nastawienie do pracy oraz organizację i sposób działania rządu, a także sektora zdrowia publicznego - podała państwowa agencja informacyjna KCNA.
Rząd nakazał dystrybucje leków z rezerw, jakimi dysponuje kraj, ale Kim Dzong Un stwierdził, że leki dostarczane przez państwo nie docierają do mieszkańców na czas.
Czytaj więcej
Korea Północna poinformowała o 15 kolejnych zgonach i 296 tys. przypadkach osób z objawami gorączki. W kraju ogłoszono lockdown z powodu COVID-19.
W związku z tym przywódca Korei Północnej nakazał "potężnym siłom" korpusu medycznego armii, by te pomogły w "ustabilizowaniu dostaw leków w Pjongjangu".