W związku z pojawieniem się wariantu Omikron koronawirusa SARS-CoV-2 wiele krajów, w tym Polska, wprowadziło dodatkowe obostrzenia. Światowa Organizacja Zdrowia oceniła, że zakazy lotów to nadmierne środki ostrożności. Szef doradzającej premierowi Rady Medycznej prof. Andrzej Horban był w radiowej Trójce pytany, czy zgadza się z opinią WHO. - Tego jeszcze nie wiemy, czy nadmierne, czy nie. Nie bardzo potrafimy przewidywać przyszłość - odparł.
- Pojawianie się nowych wariantów jest spodziewane i logiczne, bo tak wyglądają wirusy - zaznaczył. - Jeżeli (wirus) się namnaża swobodnie, to robi błędy - bardzo skracając oczywiście - przy składaniu sobie genomu. Większość takich źle złożonych potomnych wirionów nie ma szansy na przeżycie, ale zdarza się, że w ramach ślepego trafu powstanie wariant, który łatwiej się rozprzestrzenia, bo łatwiej jest w stanie się przyczepić do receptora, czyli ma efektywniejszy klucz - powiedział prof. Horban.
Czytaj więcej
W związku z pojawieniem się wariantu Omikron koronawirusa przygotowaliśmy alertowy pakiet obostrzeń - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że wydany zostanie zakaz lotów do 7 krajów. Od 1 grudnia zaostrzone zostaną także obostrzenia obowiązujące w Polsce w związku z SARS-CoV-2.
Pytany, dlaczego z Afryki, w której odsetek populacji zaszczepionej na COVID-19 jest znacznie niższy niż w Europie nie ma doniesień o "ogromnej liczbie zgonów" przewodniczący Rady Medycznej odparł, że dzieje się tak z dwóch powodów. - Po pierwsze, nie ma tzw. służby zdrowia, nie ma sanepidu, nie ma notyfikacji. Społeczeństwo jest młodsze. Europa i Stany mają stare społeczeństwo w porównaniu ze społeczeństwem afrykańskim - powiedział. - Zakażenia oczywiście są, to jest wylęgarnia tych nowych subtypów wirusa. Tak jak się pojawiła Delta, tak się pojawił Omikron - dodał.
Prof. Andrzej Horban mówił, że obecna fala koronawirusa przebiega jak te z ostatniej jesieni i wiosny. Zdaniem profesora, liczba nowych przypadków SARS-CoV-2 zacznie spadać. - Ale nie do takich pięknych wartości, jakie mamy w lecie, gdzie prawie nie ma covidu. Obawiam się bardzo poważnie, że nastąpi znowu wzrost zakażeń gdzieś powiedzmy w lutym. Proszę popatrzeć na zeszłoroczną krzywą - będziemy ją powtarzać - oświadczył.