- To liczba mniejsza, ale podkreślam, wczoraj mieliśmy dzień wolny, święto narodowe, przeprowadziliśmy mniej testów - wyjaśnił Andrusiewicz.
- Te dane nie oddają rzeczywistości. To co oddaje rzeczywistość to te wzrosty na poziomie 50 proc. tydzień do tygodnia. To co obserwujemy: Lubelszczyzna i Podlasie tam jest już blisko szczytu epidemii, bo tam wzrosty zakażeń są w tej chwili najmniejsze w skali całego kraju.
O tyle, tydzień do tygodnia, mają rosnąć obecnie liczby zakażeń w Polsce
- Na pewno sytuacja zaognia się w takich województwach jak Małopolska, Wielkopolska, Śląsk, Opolskie - wyliczał.
Czytaj więcej
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 18 550 nowych przypadkach koronawirusa i 269 zgonach związanych z COVID-19. Nowych zakażeń i zgonów covidowych jest więcej niż przed tygodniem, ale mniej niż w tym samym okresie przed rokiem.