Rozmowy o ewentualnych obostrzeniach będziemy prowadzić dopiero wtedy, gdy dzienna liczba zakażeń przekroczy 1000 przypadków – tłumaczył podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak dodawał, pułap ten zostanie prawdopodobnie osiągnięty w tym tygodniu.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że obecnie jest 600 nowych zakażeń dziennie (licząc średnią z tygodnia), podczas gdy tydzień wcześniej było to 450. – Od tygodnia mamy do czynienia z dynamikami (wzrostu liczby zakażeń tydzień do tygodnia) rzędu 35–40 proc., nawet z dnia na dzień zdarzały się sytuację, że dynamika była 50 proc. – mówił Niedzielski. Współczynnik R, pokazujący, ile osób zakaża jeden chory, wynosi obecnie 1,25. To oznacza, że nowych zakażonych będzie przybywać.
Czytaj więcej
- Mamy zupełnie inne podejście do polityki związanej z obostrzeniami - powiedział minister zdrowi...
Najgorsza sytuacja jest w województwach: lubelskim, podlaskim, zachodniopomorskim i podkarpackim. W tym pierwszym dzienna liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców wynosi 5, w drugim – 2,7, trzecim – 2,4, a w czwartym – 2,1. – W województwie lubelskim odnotowujemy także ok. 5 proc. pozytywnych testów, na Podkarpaciu jest ich nieco mniej, bo 4 proc. – mówił Niedzielski. – W pozostałych regionach jest to ok. 2 proc.
Większa liczba zakażeń wiąże się też ze wzrostem hospitalizacji. Obecnie zajętych jest ok. tysiąca łóżek covidowych. Resort zdrowia prognozuje, że w połowie października będzie to 3200.