Dwa tygodnie temu jako pierwsi informowaliśmy, że w 2016 roku, według danych resortu zdrowia, nastąpił 16-proc. wzrost liczby zachorowań na salmonellozę. Czy w tym roku padnie kolejny rekord? W I kwartale 2017 r. odnotowano już 2249 chorych, o 414 więcej niż w podobnym okresie ubiegłego r.
Z początkiem tego roku doszło do gwałtownego pogorszenia statystyk. Zdecydowanie najwięcej przypadków zdarza się w II i III kwartale. Ma to związek z wyższymi temperaturami i mniejszym reżimem higienicznym w tych porach roku. W wakacje funkcjonuje wiele punktów gastronomicznych. Do zakażenia salmonellozą dochodzi głównie przez kontakt lub spożycie zanieczyszczonej żywności. Bakterie najczęściej znajdowane są w drobiu, podrobach i produktach drobiarskich, jajach i ich przetworach (3,9 proc. próbek). Pałeczki giną podczas obróbki w wysokiej temperaturze (ok. 60 stopni Celsjusza).