Czarny dym pojawił się nad miastem Sao Paulo, największą metropolią Ameryki Południowej. Dym był tak gęsty, że dwunastomilionowe miasto w środku dnia zostało sparaliżowane, pogrążyło się w półciemności i chaosie.
Dym przywędrował z północy kraju, gdzie pożary lasów w tym roku są wyjątkowo duże i rozległe. Dopiero wtedy głośno zaczęto mówić o płonącej Puszczy Amazońskiej. W Brazylii pożary trwały już od trzech tygodni, ale informacje na ten temat były skąpe. Teraz toczy się walka z żywiołem. W całym kraju odnotowano już 75 tys. ognisk zapalnych, w ubiegłym roku o połowę mniej.
Amazońskie lasy deszczowe to największe lasy na świecie. Wielu ekologów wyraża obawy, że zniszczenie lasów w Brazylii przyspieszy globalną katastrofę ekologiczną. Amazonia zajmuje 5,5 mln km kw., bywała nazywana „płucami Ziemi". Drzewa pobierają dwutlenek węgla z atmosfery i uwalniają z powrotem do powietrza tlen w procesie fotosyntezy. Dorzecze Amazonki odgrywało istotną rolę w łagodzeniu gwałtownych zmian klimatycznych. O wyzwaniach związanych ze zmianami klimatu wciąż najwięcej mówi się jednak w Europie i Ameryce Północnej.
W Europie tego lata płonęły lasy w Niemczech, mieszkańcy niemieckich miast pierwszy raz od dawna zmagali się z żywiołem ognia. Lasy zajmują w Niemczech w sumie 10 mln ha – dokładnie tyle może spłonąć do 2020 roku w Rosji, gdzie płoną lasy Syberii. Ogromne pożary na północy kraju są tak rozległe, że władzom trudno je opanować, rezygnuje się z walki w odległych rejonach, tam gaszenie jest trudne i kosztowne. Na skutek pożarów spłonęło do sierpnia 2019 roku od 3 do 4 mln hektarów lasów syberyjskich. Pełne konsekwencje dla środowiska nie są znane.
Polskie problemy
– Płoną lasy dalekiej Amazonii i Syberii, słusznie martwimy się z tego powodu. Ale tutaj, w okolicach Warszawy, pod nosem, lasy również giną! Z innych powodów, w innej skali, ale lasy giną – mówi pan Rafał, mieszkaniec Nadarzyna.