Ziemia jest już droga jak złoto – mówili na naszych łamach eksperci Cenatorium. W ubiegłym roku ceny działek wzrosły nawet o kilkadziesiąt procent. Za teren przy ul. Chełmskiej w Warszawie deweloper zapłacił ok. 250 mln zł. Parcela przy Grzybowskiej kosztowała inwestora 148 mln zł. Horrendalnie drogo jest też w innych miastach.
Ceny ziemi nie odstraszają. Przeciwnie, po grunty w najlepszych lokalizacjach ustawiają się kolejki. Na rynku działek pojawili się też spekulanci. Kupują teren, przygotowują go do inwestycji, łącznie z opracowaniem projektu czy nawet uzyskaniem koniecznych pozwoleń, po czym wystawiają ponownie na sprzedaż. Za dużo większą cenę. W ciągu roku na takiej inwestycji firmy zarabiają nawet ponad 10 mln zł. Koszty zakupu ziemi są zaszywane w cenach mieszkań.