- Zaadoptowaliśmy cztery pszczele rodziny, czyli ok. 240 tys. pszczół - mówi Agnieszka Kępka, specjalista ds. ochrony środowiska w spółce Warbud. - W jednym ulu w szczycie sezonu będzie mieszkać 60 tys. owadów. Będą penetrować obszar w promieniu dwóch kilometrów w poszukiwaniu nektaru i pyłku. O stworzeniu domu dla pszczół na dachu naszej siedziby myśleliśmy od dawna. Nie byłoby to możliwe bez współpracy z zarządcą obiektu, firmą Hines, która bardzo optymistycznie odniosła się do naszej inicjatywy i pomogła nam w instalacji uli na szczycie biurowca. Cieszę się, że wspólnie udało nam się dołożyć cegiełkę do lokalnego ekosystemu - podkreśla.