W październiku sprzedający mieszkania musieli zaakceptować rekordowe obniżki cen. Przy negocjacyjnym stole nabywcom udało się wytargować średnio prawie 19 tys. zł - wynika z danych firm Home Broker i Lion's House, które analizowały transakcje zawarte w ciągu ostatnich tygodni na rynku wtórnym.

- Wydłużający się czas sprzedaży mieszkań idzie w parze z większym zakresem możliwych do uzyskania upustów cenowych. Przeciętna różnica między ostateczną ceną ofertową a ceną ostateczną, w przypadku transakcji sfinalizowanych w październiku, wyniosła 6,15 proc. Jest to poziom znacząco wyższy niż we wrześniu, kiedy to rabaty wynosiły 4,75 proc.,i jednocześnie najwyższy w historii badania prowadzonego od stycznia 2009 r. - podaje Home Broker.

Przeciętna obniżka stawki ofertowej o 6,15 proc. oznacza zbicie ceny mieszkania w trakcie negocjacji średnio o 18,9 tys. zł, uwzględniając fakt, że średnia cena ofertowa w pięciu największych miastach wyniosła w październiku 290,3 tys. zł.

Pośrednicy Home Broker mówią, że w, w skrajnym przypadku cenę nieruchomości obniżono w czasie negocjacji aż o 53 proc. co jest również historycznie najwyższym poziomem. Dodają jednocześnie, że obniżki tej skali zdarzają się jednak niezwykle rzadko i są zwykle wynikiem nagłej sytuacji życiowej sprzedającego i dotyczą przypadku, w którym nabywca płaci gotówką.

Jeśli chodzi o czas sprzedaży - przypadku transakcji zakończonych w październiku - od daty ogłoszenia chęci sprzedaży do podpisania umowy ostatecznej mijało średnio 146 dni, czyli ok. 21 tygodni. Wynik ten jest o 16 dni, czyli o ponad dwa tygodnie, gorszy (wydłużenie procesu sprzedaży) niż w przypadku transakcji zakończonych we wrześniu.