Ale nie wszystko jest stracone. — Dlatego właściciele obiektów noclegowych walczą i próbują przyciągnąć turystów atrakcjami czy ofertami w wyższym standardzie w tej samej cenie – mówi Tomasz Zaniewski, wiceprezes serwisu Nocowanie.pl.
Jeszcze kilka dni temu było pięknie i ciepło. Na południu Polski jest wysyp grzybów, których nie ma ani na Mazurach, ani w centrum. Ale początek jesieni nie pozwolił rodzimej branży turystycznej znacząco odrobić strat po sezonie. Spadki utrzymują się, a większy ruch widać jedynie w dużych miastach i – tradycyjnie o tej porze roku – w górach.