Deweloperzy zasypują rynek kolejnymi inwestycjami. Oferta nowych mieszkań jest ogromna i różnorodna. Do kupienia są i tanie lokale z dopłatą, i nieruchomości z wyższej półki. Konkurujący ze sobą deweloperzy powstrzymują się od podwyżek cen. Nie rezygnują też z promocji. Jak radzi sobie rynek wtórny?
Szybka przeprowadzka
Marcin Jańczuk, ekspert agencji Metrouse, zapewnia, że różnorodnością kusi też rynek wtórny. – Nie każdego zachęca dopłata do kredytu. Nie każdy też chce mieszkać na zamkniętym osiedlu poza centrum – podkreśla. – Są pasjonaci kamienic, są klienci zainteresowani tańszym budownictwem z wielkiej płyty, są wreszcie osoby, które nie chcą czekać na wybudowanie mieszkania. Szukają lokalu, do którego można się od razu wprowadzić. Rynek deweloperski kwitnie, ale i rynek wtórny zachęca do poszukiwań – przekonuje Jańczuk. Jego zdaniem rynek wtórny może też wygrać ceną. – W porównaniu z mieszkaniami oferowanymi na rynku pierwotnym lokale z drugiej ręki, zwłaszcza te wybudowane w ostatnich kilkunastu latach, mogą się wydawać droższe – zwraca uwagę ekspert Metrohouse. – To jednak tylko pozory. Nowe mieszkanie często trzeba wykończyć.
Atutem budynków na rynku wtórnym są też dobre adresy. – Kupując u deweloperów, zdajemy się na prowadzone właśnie inwestycje. Na rynku wtórnym znajdziemy mieszkania właściwie w każdej lokalizacji – podkreśla Jańczuk. Nie ukrywa jednak, że osiedla deweloperskie wygrywają m.in. nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi.
Na dobrą lokalizację używanych mieszkań zwraca też uwagę Michał Niewiński, pośrednik z warszawskiej agencji Mieszkanie24.com. – W niektórych dzielnicach nie ma już działek w atrakcyjnych miejscach. Przykładem może być Ursynów, gdzie na linii metra buduje się dziś bardzo mało – wskazuje. I dodaje, że nowych mieszkań szukają ci klienci, którzy chcą je sami wykończyć. – Rynek pierwotny daje większe możliwości aranżacyjne. Na nowym osiedlu łatwiej też dokupić miejsce postojowe albo piwnicę.
Rynek wtórny ma się dobrze także we Wrocławiu. Karolina Jaworska z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości (WGN) podkreśla, że głównym kryterium wyboru nieruchomości jest cena. Ważna jest też lokalizacja. – Metr mieszkania z drugiej ręki nadal jest tańszy, nawet o 20 proc., niż lokali na rynku pierwotnym – szacuje. – Rynek wtórny cieszy się dużym powodzeniem mimo dużego wysypu nowych mieszkań oraz oferowanych przez deweloperów zachęt – zauważa.