Kończy się rok, co skłania do podsumowań i prognoz. 2020 r. był niezwykły z powodu pandemii, która mocno wpłynęła na rynek nieruchomości komercyjnych. Zacznijmy od biur – jak będą wyglądać w nowej rzeczywistości?
Rynek biurowy w Polsce ma na pewno bardzo stabilne fundamenty, jest zainteresowanie najemców i inwestorów. Oczywiście, ze względu na pandemię decyzje podejmowane są z dużą ostrożnością. Budynki są solidnie wynajęte, część osób pracuje zdalnie. W obliczu szczepionki i miejmy nadzieję malejącej liczby zachorowań więcej ludzi wróci do biur. Model hybrydowy zostanie z nami na dłużej, ale dziś trudno jeszcze powiedzieć w jakiej formie.
W 2021 r. spodziewamy się wygaszania pandemii i powrotów do biur oraz kształtowania się nowej polityki najmu: być może dojdzie do ograniczenia powierzchni wynajmowanej na stałe, ale i zwiększenia znaczenia powierzchni elastycznych.
Widzimy pierwsze jaskółki tego, że duże korporacje globalne będą lokować miejsca pracy w Polsce: podobnie było po kryzysie w 2008 r. Lata 2022–2023 powinny być zatem dla biurowców bardzo dobre.
Za to magazyny na pandemii skorzystały, pierwszy raz inwestorzy ulokowali w nie więcej niż w biurowce. Ale czy rozwój e-commerce to trwałe paliwo?