Kluczowe międzynarodowe targi nieruchomości MIPIM wracają po dwóch latach przerwy do trybu stacjonarnego i do Cannes; odbędą się od 15 do 18 marca. Tegoroczna edycja przypada na szczególny czas – motywami przewodnimi są transformacja miast, implementacja ESG (środowisko, kwestie społeczne, ład korporacyjny – red.) w strategiach inwestycyjnych i odbudowa świata po covidzie. Rosyjska agresja na Ukrainę nadaje spotkaniu nowy kontekst. Dodajmy, że rosyjskie firmy i miasta zostały wyrzucone z MIPIM.
– Ponad 18 tys. osób zarejestrowało się na targi, co pokazuje, jak mocna jest w branży potrzeba bezpośredniego kontaktu – mówi Ronan Vaspart, dyrektor MIPIM. – Dziś kluczowym wyzwaniem jest zrównoważony rozwój, wiele dyskusji poświęconych będzie dochodzeniu do zeroemisyjności, ESG, dostępności mieszkań – dodaje.
Na MIPIM wybiera się mocna reprezentacja z Polski, m.in. inwestorzy, deweloperzy, przedstawiciele samorządów, doradcy czy instytucje finansowe.
Maciej Dyjas, partner zarządzający w Griffin Capital Partners, komentuje, że wojna w Ukrainie będzie miała z pewnością wpływ na rynek inwestycyjny w całym regionie.
– Jednak nie sądzimy, aby mogła podważyć same podstawy polskiej ekonomii. Przed wybuchem konfliktu nasz rynek wychodził z pandemii i to w lepszej kondycji niż inne kraje Europy, posiadając bardzo dobre średniookresowe prognozy m.in. wzrostu PKB – mówi Dyjas. – Oczywiście wojna wiąże się z wieloma negatywnymi skutkami, ale z punktu widzenia gospodarki będzie oznaczać napływ zagranicznej ludności, co może wzmocnić zarówno popyt konsumencki, jak i rynek pracy. Dzięki temu kryzysowi Polska ma także szansę jeszcze bardziej zbliżyć się do UE i NATO, a to przyczyniłoby się do poprawy klimatu sprzyjającego inwestycjom – dodaje.