Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałem artykuł Pani Joanny Lebiedź z 25 sierpnia 2021 roku zatytułowany „Duże ryzyko, duża nagroda", traktujący o rynku pośredników w obrocie nieruchomościami. Artykuł ten stanowić miał w założeniu autorki – jak rozumiem – polemikę z projektem posła Pawła Poncyljusza dotyczącym „regulacji" wysokości wynagrodzeń pośredników.
Jak najdalszy jestem od wypowiadania się „za" pomysłem pana posła, albowiem stoję na stanowisku, że to rynek winien regulować te kwestie i nie nawykłem zaglądać komukolwiek do kieszeni, jeśli swoją pracę wykonuje rzetelnie i uczciwie. Nie mogę jednak przejść obojętnie obok wielu stwierdzeń pani Joanny Lebiedź odnoszących się do mojej grupy zawodowej, to jest notariuszy. Abstrahuję już nawet od wadliwości terminologii jaką posługuje się autorka, opisując zakres czynności notarialnych (np. umowa kupna/sprzedaży), bo wskazuje to tylko na bardzo powierzchowną znajomość zagadnienia.