Z danych NBP wynika, że transakcyjne ceny mieszkań rosną coraz szybciej. W siedmiu największych miastach nowe lokale drożały już szybciej niż przed pandemią. W II kwartale 2021 r. były bowiem o 11,3 proc. wyższe niż przed rokiem i był to najszybszy wzrost od I kw. 2008 r.
Efekt wzrostu cen jest oczywisty: kto czekał z zakupem, płacił potem więcej. I to sporo więcej. Tomasz Narkun z Budneksu wyliczył dla 17 miast, ile przepłacił ktoś, kto chciał kupić nowe mieszkanie o powierzchni 60 mkw w I kwartale 2018 r., jednak się wstrzymał i kupił w II kwartale w 2021 r. Najwięcej w Gdańsku - 181 920 zł, niewiele mniej w Gdyni - 181 740. Gdynia przoduje w tegorocznym wzroście cen - z danych NBP wynika, że w II kwartale ceny były tam wyższe niż przed rokiem o 24 proc., wynosząc średnio 9880 zł.