– Teren inwestycji jest tylko częściowo ogrodzony, łatwo wejść, a jak ktoś wpadnie do basenów, to może dojść do tragedii – poinformował redakcję „ŻW“ mieszkający przy ul. Wczasowej Marek Bednarski. – Poza tym, choć w naszej okolicy nigdy nie było wysokich wód gruntowych, to od dwóch tygodni woda wybija i zalewa nam piwnice – narzeka.
Osiedle Harmonium powstaje w Konstancinie, tuż przy granicy z Warszawą, między ulicami Warszawską a Wczasową. Trzy wielkie zbiorniki są tylko obwałowane, ale według inwestora wszystko jest zgodnie z przepisami. – Tymczasowe baseny wykonawca zrobił zgodnie ze standardami – mówi Jacek Korwin-Małaszyński, koordynator projektu z ramienia inwestora SJM. – Z informacji, które otrzymaliśmy, wynikało, że na terenie nie ma żadnego zagrożenia. Jeżeli występują jakieś uchybienia, dopilnujemy, aby wykonawca, firma Unibep, wywiązał się ze swojego obowiązku i w trybie natychmiastowym zabezpieczył miejsce – dodaje.
Wczoraj w południe bez problemu przespacerowaliśmy się po obwałowaniach zbiorników, a robotnicy mimo że nas widzieli, nie reagowali.
Za to zareagował Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Wstrzymał we wtorek budowę sieci kanalizacyjnej inwestycji. Stwierdził, że zbiorniki są niedostatecznie zabezpieczone i stanowią zagrożenie dla ludzi. – Budowa będzie mogła ruszyć dopiero po osuszeniu basenów – wyjaśnia Mirosław Satelecki z PINB.
A co z zalewanymi piwnicami sąsiadów? – Poziom wód w tym roku jest nienaturalnie wysoki. Z naszej strony dopełniliśmy wszelkich kwestii formalnych i jesteśmy gotowi pomóc poszkodowanym osobom. Jednak pod warunkiem, że będzie to w granicach naszych możliwości – stwierdza Jacek Korwin-Małaszyński.