- Największy wzrost limitów i równocześnie wyboru nieruchomości w ramach programu "Mieszkanie dla młodych" odnotowała Warszawa. W Olsztynie i Lublinie podniesienie maksymalnej ceny za mkw. nowego lokalu nie przyniesie masowego zainteresowania dopłatami. W czołówce programu pozostaną Gdańsk i Poznań, choć limity stoją tam w miejscu - mówi Maciej Górka, analityk portalu Domiporta.pl.

Nowe limity dopłat w "MdM" obowiązują od października. Patrz: Zmiany w "MdM" i Zmiany w programie "MdM".

Analitycy Domiporta.pl wzięli pod lupę miasta, w których limity znacznie poszły w górę. Czy i jak wpłynie to na zwiększenie puli emdeemowskich mieszkań?

Warszawa: wzrost o 7,4 proc.

- W Warszawie limit cen w "MdM" wzrósł o ponad 456 zł - do 6583,14 zł. Pula mieszkań, na które będzie można uzyskać dopłatę, zwiększy się niemal dwukrotnie - szacuje Maciej Górka. Dodaje, że lokale, które kupimy na preferencyjny kredyt, znajdziemy już nie tylko na Białołęce, ale też w Ursusie, na Bemowie, we Włochach.

Olsztyn - wzrost o 5,76 proc.

Jak podaje Maciej Górka, w tym mieście limit poszedł w górę z 4 859,25 zł tys. zł do 5,139.20 zł za mkw. nowego mieszkania. - W Olsztynie przez dziewięć miesięcy działania programu "MdM" zawarto 4 proc. wszystkich ogólnopolskich transakcji, czyli niewiele ponad dwieście - wylicza Maciej Górka. - Trzeba jednak odnotować, że w stosunku do sytuacji sprzed miesiąca oznacza to stuprocentowy wzrost - podkreśla.

Z analiz portalu Domiporta.pl wynika, że po ośmiu miesiącach działania "MdM" w tym mieście zawarto jedynie 2 proc. ogólnopolskich transakcji. - Oznacza to, że ostatnia podwyżka limitów może również pozytywnie odbić się na decyzjach zakupowych mieszkańców - przewiduje Maciej Górka. - Pula mieszkań, choć niewielka, bez problemu mieści się w nowych limitach.

Według danych NBP pod koniec drugiego kwartału tego roku średnia cena mkw. mieszkań na rynku pierwotnym wynosiła w Olsztynie 4 457 zł. - Podwyżka limitów w tym mieście była dla wielu zaskoczeniem. Dziś są one wyższe niż te obowiązujące np. w Krakowie, Wrocławiu i Łodzi - zwraca uwagę analityk.

Lublin - wzrost o 4,38 proc.

Nowy limit cen w "MdM" wynosi w tym mieście 4 457,3 zł. - Do końca września zawarto tu 3 proc. wszystkich transakcji i nic nie wskazuje na to, aby wiele się zmieniło. Nawet po podniesieniu limitów, mkw. mieszkania kosztuje w Lublinie średnio ok. 500 zł więcej - podkreśla Maciej Górka.

Z analiz portalu Domiporta.pl wynika, że kryteria "MdM" spełniają dwa mieszkania w inwestycji przy ul. Wapowskiego, siedem mieszkań w inwestycji „Nowy przylądek", 33 lokale na osiedlu „Nowy początek" 9 (obie inwestycje są oddane do użytkowania), 142 mieszkania w planowanej dopiero inwestycji Podniebne Ogrody.

Białystok - wzrost o 2,63 proc.

Od 1 października limit wynosi 4 396,2 zł za mkw. mieszkania. - Dotychczas 4 proc. transakcji, czyli 223 umowy o wartości 4,57 mln zł, zawarto w ramach "MdM" - wylicza Maciej Górka. - W Białymstoku limity są zbliżone do średniej ceny transakcyjnej w mieście. Ta według NBP wynosi 4 488 zł za mkw. mieszkania - dodaje.

Według serwisu Domiporta.pl trudno jednak o gotową nieruchomość w tym mieście. - W naszej bazie są dwa osiedla, których oddanie do użytku zaplanowano dopiero na 2015 rok. Łącznie kryteria programu dopłat spełnia 57 mieszkań - podaje Maciej Górka.

Wrocław - podwyżka o 2,58 proc.

Limit z 4,983.55 zł wzrósł do 5,112.25 zł. - We Wrocławiu średnie ceny nieruchomości wciąż są wyższe od limitu, co sprawia, że miasto nie wykorzystuje potencjału "MdM". Średnia cena mkw. mieszkania to ponad 5,8 tys. zł, co oznacza, że pomiędzy limitem a ceną jest przepaść na poziomie ok. 700 zł. W mieście zawarto ok. 8 proc. wszystkich transakcji w ramach "MdM" - podaje Maciej Górka.

Gdzie spadły limity

Opole - obniżka o 7,52 proc.

Obecny limit wynosi 3896,2 zł za mkw.

- Przez dziewięć miesięcy znalazł się tu zaledwie 1 proc. chętnych na zakup mieszkania w programie dopłat. Złożono 59 wniosków o łącznej wartości 1,2 mln zł. Obniżenie limitów w sytuacji, gdy mkw. nieruchomości jest średnio o 10,7 proc. droższy, sprowadza "MdM" do istnienia tylko na papierze - ocenia Maciej Górka.

Rzeszów - obniżka o 3,70 proc.

Nowy limit to 4 351,0 zł. - Rzeszów plasował się w końcówce miast, w których mieszkańcy korzystają z dotacji na zakup nieruchomości. Statystycznie dokonano tu 3 proc. transakcji, co daje 165 wniosków. Brak popularności jest efektem niskiego popytu na mieszkania, a po trosze z niewielkiego wyboru. Choć jak wynika z danych portalu Domiporta.pl ci, którzy będą zdeterminowani do skorzystania z dotacji, mogą znaleźć osiedle spełniające kryteria rządowego wsparcia. W bazie serwisu są trzy inwestycje, w tym jedna oddana, z 229 mieszkaniami w cenie metra niższej od limitu - podaje Maciej Górka.

Łódź – obniżka o 3,66 proc

. Limit spadł 4,897.20 zł do 4,717.90 zł.

- Przez trzy kwartały w Łodzi podpisano 311 umów na 7,21 mln zł, co sprawia że łodzianie wykorzystali 5 proc. z całości "MdM". Niestety to miasto ze starzejącym się społeczeństwem, a przez to o ograniczonym popycie na nieruchomości - komentuje Maciej Górka. - Sam limit w "MdM" jest wyższy niż średnie ceny mkw. nieruchomości o ok. 200 zł - dodaje.

Przykładowo JW. Construction oferuje łącznie 105 mieszkań na osiedlach Tymienieckiego II i III o powierzchni od 29 do 95m kw. w cenie już 4700 zł za metr. Lokale powstały w jednej z centralnych dzielnic Łodzi, pełnej zabytkowych rezydencji i fabryk.

Według serwisu Domiporta.pl w limicie mieszczą się też mieszkania innych deweloperów m.in. spółek Energomontaż-Południe, Europacific, Home Invest, Sołtysowska Projekt Development i Geo. Wszystkie inwestycje są oddane do użytku.

Gorzów Wielkopolski - obniżka o 2,34 proc.

Limit wynosi 4 152,0 zł za m kw. - Podobnie jak w Opolu, transakcje w Gorzowie Wielkopolskim stanowią tylko 1 proc. rynku "MdM". Jeśli już deweloperzy inwestują w tym mieście, to nie oferują cenowo mieszkań, które kwalifikowałyby się do programu - zauważa Maciej Górka.

Zielona Góra - obniżka o 2,34 proc.

Nowy limit wynosi 4 152,0 zł za mkw.

- To jedno z miast, w którym paradoksalnie limity są aż o 10 proc. wyższe od średniej ceny za mkw., a mimo to mieszkańcy nie kupują lokali w ramach programu. Do końca października zawarto tu tylko 3 proc. emdeemowskich transakcji, co oznacza że podpisano 192 umowy na 3,98 mln zł - podaje Maciej Górka. - Jednym z powodów jest niski popyt, drugim niewielki wybór mieszkań.