– W ostatnich 12 miesiącach firmy sprzedające mieszkania rozpoczęły budowę 83,7 tys. lokali. Oznacza to roczny wzrost o 24,2 proc. – podaje Marcin Krasoń, analityk Home Brokera, powołując się na dane GUS. – W tym samym czasie deweloperzy dostali 94,8 tys. pozwoleń na budowę (roczny wzrost o 23,6 proc.). Nawet przed wejściem w życie ustawy deweloperskiej nie rozpoczynali tylu budów.
Kupowali, by wynająć
2015 r. na rynku nieruchomości za bardzo ciekawy uznaje Maciej Górka, analityk portalu Domiporta.pl: – Zachętą do zakupów były stabilne od ponad dwóch lat ceny mieszkań, rekordowo niskie stopy procentowe, które wpłynęły na relatywnie tanie kredyty hipoteczne, oraz dopłaty w ramach programu „MdM" – wylicza Górka. Jego zdaniem wielkimi wygranymi w 2015 r. są głównie deweloperzy, którzy odnotowali największą od 2007 r. sprzedaż. – W sześciu największych miastach od października 2014 r. do października 2015 r. sprzedaż osiągnęła poziom 46,8 tys. lokali. To o 13 proc. więcej niż w całym 2014 r. – podaje ekspert Domiporty.
Zdaniem Marcina Krasonia deweloperzy budowali, budują i będą dużo budować, bo wierzą w utrzymanie dobrej passy: – Większość notowanych na GPW firm już po trzech kwartałach 2015 r. osiągnęła rekordową sprzedaż – potwierdza ekspert. – Według firmy REAS w samym trzecim kwartale na sześciu najważniejszych rynkach deweloperzy znaleźli chętnych niemal na 13,2 tys. mieszkań. Takiego popytu na nowe lokale nie było nawet w szczycie boomu w latach 2006–2008 –dodaje.
Wiele lokali trafia na rynek najmu. Jak podkreśla Marcin Krasoń, to atrakcyjna alternatywa dla bankowych lokat i obligacji skarbowych.
Kamil Niedźwiedzki, analityk portalu Dompress.pl, przypomina, że bardzo dobra koniunktura na rynku nowych mieszkań utrzymuje się od ok. dwóch lat. – Jako rekordowy pod względem sprzedaży postrzegany był już rok 2014, a w 2015 r., jak oceniają deweloperzy, bilans będzie o 15–20 proc. lepszy – zwraca uwagę Niedźwiedzki.