Niemiecki dziennik "Die Welt" informował w ostatnich dniach, że według ministerstwa leśnictwa Bawarii około połowa terytorium tego kraju związkowego stanowi obecnie strefę zagrożenia kornikiem. Jedynym środkiem zaradczym ma być natychmiastowa wycinka zaatakowanych drzew i szybkie wywożenie ich z lasu.
Były minister środowiska Jan Szyszko, który optował za wycinką w Puszczy Białowieskiej po wykryciu tam kornika drukarza, oceniał niedawno, że "to, co robią Niemcy, to jest to, co powinno się robić". W Polsce ekolodzy przekonywali, że kornik nie stanowi zagrożenia dla drzewostanu, ale Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że wycinka była niezgodna z europejskim prawem.