Komórki macierzyste ze skóry ochotnika

Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda dowiedli, że można wyhodować dowolne tkanki z komórek skóry. Ta metoda nie wymaga zabijania embrionów

Publikacja: 27.12.2007 00:12

Komórki macierzyste ze skóry ochotnika

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

To był największy tegoroczny hit wśród odkryć naukowych związanych z medycyną. W listopadzie Japończycy ogłosili, że udało im się uzyskać komórki macierzyste z fibroblastów, komórek występujących w skórze.

Teraz naukowcy amerykańscy uczynili kolejny krok naprzód w tej dziedzinie. Uzyskali cenne komórki nie z komórek skóry hodowanych w laboratorium, jak Japończycy, ale z pobranych bezpośrednio od człowieka. Tym samym udowodnili, że komórki macierzyste można uzyskać ze skóry każdego z nas. Badaniami kierował George Daley. Ich opis opublikowała w niedzielę w Internecie „Nature”.

Doświadczenia Daleya przypominały przeprowadzone przez Japończyków z Uniwersytetu w Kioto. Naukowcy wprowadzili do komórek skóry, czyli tzw. fibroblastów, specjalnie dobrane geny: Oct4, Sox2, Klf4 oraz c-Myc. Operacja cofnęła fibroblasty w rozwoju do etapu, kiedy nie były jeszcze fibroblastami.

Daley i jego koledzy ustalili, że aby przeprowadzić operację, wystarczą trzy geny: Oct4, Sox2 oraz jeden z dwóch – Klf4 lub c-Myc, do wyboru. Jednak jeżeli użyjemy wszystkich czterech, proces cofania biologicznego zegara będzie bardziej wydajny. Komórki skóry stały się na powrót komórkami macierzystymi, z których powstać może nie tylko skóra, ale też inne tkanki, np. nerwy lub mięśnie. Takie właśnie komórki, nazywane pluripotentnymi, składają się na kilkudniowy ludzki zarodek. Naukowcy uważają, że w przyszłości lekarze będą mogli za pomocą komórek macierzystych walczyć z groźnymi chorobami, a także hodować organy gotowe do przeszczepu. Ponieważ pod względem genetycznym organ taki byłby niemal identyczny z organizmem pacjenta, nie istniałoby ryzyko jego odrzucenia.

Mimo że Daley uzyskał komórki macierzyste ze skóry ochotnika, nie znaczy to, że już można za ich pomocą już tego ochotnika leczyć. Ryzyko jest wciąż zbyt duże, choćby dlatego że zmieniające funkcjonowanie komórki geny były wprowadzane do fibroblastów przez wirusy, a dokładniej retrowirusy. Zmieniają one DNA komórki, do której wnikają, i te zmiany nie zawsze są w pełni przewidywalne. Wirus może zablokować działanie jakiś ważnych genów lub spotęgować aktywność innych. Dlatego naukowcy pracują teraz nad innymi metodami wprowadzania genów do komórek.

Metoda uzyskiwania komórek macierzystych ze skóry ma tę zaletę, że nie powoduje kontrowersji etycznych. Inny sposób zdobywania tych komórek polegałby na pobieraniu ich z kilkudniowych sklonowanych zarodków. Taka procedura prowadziłaby najprawdopodobniej do śmierci embrionu. A poza tym do tej pory nie udało się podobnej operacji przeprowadzić na zarodku ludzkim.

Użycie komórek skóry ma dwie zalety: po pierwsze nie budzi sprzeciwów etycznych. Po drugie – przynosi efekty.

Nowa metodanie budzi żadnych sprzeciwów natury etycznej

O możliwościach komórek macierzystych

stemcells.nih.gov

Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Nauka
Kiedy gospodarki są w szoku? Co i jak kształtuje cykle koniunkturalne
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Nauka
Obraz, notatki na marginesach. Co staropolskie książki mówią o ich czytelnikach?