Aktualizacja: 13.05.2015 13:18 Publikacja: 13.05.2015 12:46
Statek Progress spłonął w atmosferze, a jego szczątki wpadły do Pacyfiku.
Foto: NASA/ESA
To konsekwencja awarii statku Progress M-27 M, który, zamiast dostarczyć zaopatrzenie na stację orbitalną, krążył po orbicie bez kontroli, po czym spłonął w atmosferze, a jego szczątki spadły do Pacyfiku.
— Lądowanie statku z trzema członkami załogi stacji na Ziemi planowane było na czwartek, zostało przesunięte na początek czerwca — powiedział Władimir Sołowiow, odpowiedzialny za utrzymanie stacji ze strony rosyjskiej. — Astronauci zgodzili się pracować na orbicie kolejny miesiąc.
Jak wynika z danych dostarczonych przez kalifornijską firmę LeoLabs, zajmującą się śledzeniem kosmosu, tajny ros...
Superwulkan Yellowstone ponownie znalazł się na celowniku geologów. Tym razem precyzyjnie zbadano część podpowie...
Wiemy, że w ekonomii po latach tłustych przychodzą lata chude. Po pandemii COVID-19 martwiliśmy się szybko rosną...
Niektóre są w twardej oprawie, inne – w oprawie miękkiej. Z ilustracjami lub bez. O formacie encyklopedycznym lu...
Nie lubimy, kiedy prawi się nam kazania. Przede wszystkim ze względu na język i ton, którym zwraca się do nas wy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas