Trasa „Power Up”, nazwana na cześć najnowszego albumu studyjnego grupy, który osiągnął pierwsze miejsce na listach przebojów w 21 krajach, przyniosła zespołowi ogromny sukces w Europie w zeszłym roku. Wiosną tournée będzie kontynuowane – w planach są koncerty stadionowe w USA, zaś latem w Europie. Najpierw muzycy zagrają w Pradze, potem w Berlinie i w Warszawie.
AC/DC i „Power Up": Zespół odniósł zaskakujący sukces
Przypomnijmy: nic nie wskazywało, że AC/DC podniesie się jak Feniks z popiołów. Kiedy zakończyli tournée „Rock or Bust" we wrześniu 2016 r. finałowe „For Those About to Rock (We Salute You)” brzmiało jak pożegnalna salwa nad grobem legendy rocka.
Fakty były okrutne. Wokalista Brian Johnson, po częściowej utracie słuchu, zrezygnował z ostatnich 23 koncertów tournée. Zastąpił go Axl Rose... ze złamaną nogą, śpiewając z fotela. Gitarzystę rytmicznego Malcolma Younga wcześniej zmusiła do zejścia ze sceny demencja. Perkusista Phil Rudd, po zarzutach o podżeganie do morderstwa, przebywał w domowym areszcie. Basista Cliff Williams miał kłopoty ze zdrowiem i ogłosił przejście na emeryturę.
Ale na Angusa Younga, sztandarową postać AC/DC, najcięższe ciosy miały dopiero spaść. W 2017 r. zmarł jego najstarszy brat – George. Nigdy nie był członkiem AC/DC, ale produkował siedem płyt zespołu i był jego podporą. Niedługo później zmarł Malcolm.