Agencja Alter Art, której niedawno udało się zdobyć kontrakt na przyszłoroczny koncert Taylor Swift, i tym razem stawia na młode gwiazdy, czyli przyszłość, proponując to, co najlepsze na innych czołowych czerwcowo-lipcowych festiwalach w Europie, czyli Glanstonbury, Roskilde i Werchter. Dlatego najwięcej jest rapu, nowego popu z naciskiem na czarne brzmienia, zaś tradycyjnego gitarowego rocka mniej.
Do nielicznych wyjątków należy Queens Of The Stone Age pod przewodnictwem urodzonego w 1973 r. Josha Homme'a, którzy wystąpią w piątek 30 czerwca. Teoretycznie to weterani z ćwierćwieczem praktyki na karku, ale nowatorscy, o czym świadczy wydana właśnie płyta „In Times New Roman…”.