Dobra wiadomość jest również taka, że Boss wraz z The E-Street Band wyruszy 1 lutego na pierwszą od 2017 r. trasę koncertową. Właściwie już wyruszył, ponieważ na okładce nowej płyty utrzymanej w modnej stylistyce lat 60. pokazał się na tle samochodu, który w całości widać na plakacie tournée.
Radość Springsteena nie jest taka oczywista, ponieważ źle zniósł pandemię, która pogłębiła jego problemy zdrowotne na tyle, że przyznał się do depresji, z jaką walczy od lat. Zdobył się na sarkastyczny żart: „Mam dobry nastrój, bo jestem naspidowany antydepresantami”.
Czytaj więcej
Bruce Springsteen, sprzedał prawa do swoich utworów koncernowi Sony Music. Kwota transakcji ma być rekordowa. Dotąd żaden artysta nie otrzymał aż takiej sumy za swoje piosenki. O transakcji poinformował magazyn „Billboard”.
Już wcześniej zdobył się na szczerość na własny temat, wydał w 2018 r. autoterapeutyczną biografię „Born To Run”, ale nie schował się za papierowym i e-wydaniem, ponieważ wprowadził opowieść o dobrych i złych doświadczeniach do koncertów na Broadwayu. Ich ostatnia odsłona odbyła się jesienią 2021 r., a łącznie na tę teatralną rezydencję złożyło się blisko 240 występów, które przyniosły ponad 110 mln dolarów z biletów, zaś kolejne wpływy wygenerowała rejestracja, którą można obejrzeć na Netfliksie.
Jeśli chodzi o popularność i pieniądze, Boss nie może raczej narzekać, ponieważ miniony rok zakończył z tytułem artysty, który uzyskał największe dochody – 590 mln dolarów. Stało się to możliwe po sprzedaży całego katalogu koncernowi Sony za 550 mln dolarów. Dodatkowo Boss zarabiał na podcaście Spotify z Barackiem Obamą.