W trakcie akcji policji aresztowano trzech czołowych redaktorów i dwóch wyższych rangą dyrektorów tabloidu, którego właścicielem jest założyciel Next Digital Ltd i działacz na rzecz demokracji, Jimmy Lai, zaciekły krytyk Pekinu, który obecnie odsiaduje ponad rok więzienia za udział w nieautoryzowanych protestach - informuje agencja Bloomberga.
- Wolność prasy nie jest „tarczą" dla nielegalnych działań – napisało w oświadczeniu Biuro Łącznikowe chińskiego rządu. - Bez względu na to, jaki mają status zawodowy i pochodzenie, bez względu na to, jakie wsparcie mają za sobą, każdy, kto narusza prawo bezpieczeństwa narodowego Hongkongu i odpowiednie przepisy, zostanie surowo ukarany przez prawo - dodano.