Madryt zniósł zakaz wjazdu z państw Schengen 21 czerwca, w samą porę, aby uratować sezon turystyczny. Ale zamiast tłumów, które zalewały o tej porze roku plaże Costa del Sol, Balearów czy Wysp Kanaryjskich, są pustki. Niemcy i Brytyjczycy boją się przyjeżdżać do jednego z najbardziej dotkniętych Covid-19 krajów świata. Nie chcą też wydawać w niepewnych czasach zbyt dużo pieniędzy na wakacje.
Dla Hiszpanii, która czerpie ponad 13 proc. PKB z turystyki, to dramat. Ale podobną tragedię przeżywają Włochy, Grecja, Portugalia. Tym bardziej że to nie wszystko. – Na południu Europy skumulowały się problemy strukturalne: wysokie bezrobocie, ogromny dług, zapaść demograficzna, niewydolność administracji. To składa się na bezprecedensowy kryzys – mówi „Rzeczpospolitej" Wolfango Piccoli, wiceprezes czołowej londyńskiej firmy doradczej Teneo.