Strażnicy włoskiego smaku

[b]Rz: Co będziecie państwo robić w Polsce?[/b]

Benito Fiore : Będziemy testować włoskie restauracje. Są oceniane przez członków naszej Akademii. W wybranej restauracji odbywa się kolacja dla nich i osób im towarzyszących (ok. 30 osób). W jej trakcie każdy z obecnych członków Akademii wypełnia kwestionariusz, w którym ocenia jedzenie: przystawki, pierwsze i drugie danie, dodatki, deser i wina oraz wystrój, obsługę, ceny w stosunku do jakości. Punkty się sumuje i dzieli przez liczbę członków. Bierzemy pod uwagę re- stauracje co najmniej dobre, dlatego nie schodzimy poniżej 5 przy obiadach organizowanych. Najwyższą oceną jest 9.

[b]Nie macie czarnej listy?[/b]

Jesteśmy po to, żeby nagradzać, wspierać te miejsca i tych ludzi, którzy promują włoskie tradycje. Słabszym doradzamy, sugerujemy, co można zmienić.

[b]Co oznacza wyróżnienie przez Accademia Italiana della Cucina?[/b]

Przyznajemy rekomendacje, które są widoczne w Internecie i w formie znaczków naklejanych na witrynę restauracji. Najwyższym wyróżnieniem jest znaczek świątyni z czterema kolumnami, oznacza zdobycie jednogłośnie 9 punktów. Ten znak jest rozpoznawalny na świecie, choć w Polsce jeszcze nieznany.

[b]Ile restauracji odwiedzicie w tym roku w Polsce?[/b]

Wiemy, że są tu świetne włoskie lokale. Polacy mają wiele sympatii dla kultury i kuchni włoskiej. Rozpoczynamy działalność w Polsce, bo możemy pomóc tym restauracjom, które są dobre, by były jeszcze lepsze.

W ośmiu warszawskich odbędą się kolacje zorganizowane dla członków Akademii. Potem odwiedzimy też inne miasta. To przedsięwzięcie wymaga wiele energii, a robimy to wszystko w wolnym czasie. Dla każdego z nas to działalność dodatkowa, poza pracą.

[b]Skąd potrzeba ochrony tradycyjnej kuchni włoskiej? Jest chyba najpopularniejszą kuchnią na świecie.[/b]

Tak, ale jedzenie typu fast food niszczy piękne włoskie tradycje. Problemem jest także kuchnia z górnej półki – wielcy szefowie, którzy eksperymentują, bawią się stylem fusion, nie pielęgnują tradycji. My chcemy ocalić od zapomnienia to, co najlepsze. Promujemy włoskie produkty i włoskie receptury.

[b]Kuchnia właściwie cały czas się zmienia.[/b]

Nie jesteśmy ślepi, widzimy i doceniamy nowoczesność w kuchni.

Chcemy jednak, by zachowały się stare przepisy w wersjach niezbyt zmodyfikowanych.

[b]Jak ocenia się tę „tradycyjność”? W Polsce mamy przy Ministerstwie Rolnictwa jednostkę certyfikującą produkt lub przepis jako tradycyjny w ramach określonych kryteriów.[/b]

My cały czas gromadzimy materiały, wydajemy książki pisane przez ekspertów na temat tradycyjnych produktów, potraw, przepisów. Chcemy mieć jak najszerszy zbiór przepisów z danego regionu, miasta albo nawet wioski.

[ramka][srodtytul]Accademia Italiana della Cucina[/srodtytul]

Stowarzyszenie mające na celu ochronę włoskiej tradycji gastronomicznej i dziedzictwa kulinarnego. Istnieje od 1953 r. Od 2003 r. jest instytucją pożytku publicznego sygnowaną przez włoskie Ministerstwo Kultury. Accademia prowadzi działalność non profit. Poza rekomendacją restauracji włoskich na całym świecie publikuje książki z historycznymi przepisami, organizuje konferencje i spotkania poświęcone włoskiej kuchni. Członkami Akademii są prawnicy, lekarze, ludzie kultury, biznesu, gastronomii i mediów. Każdy z nich co roku płaci składkę na rzecz stowarzyszenia. Podczas wizyt w restauracjach każdy też sam płaci swoje rachunki. Działa 300 oddziałów (delegazione) na świecie, w tym 200 we Włoszech, są nawet na Dominikanie, w Katarze, Luksemburgu i Maroko. Przewodnik po włoskich restauracjach wydawany jest od 1961 r. Od 1986 r. rokrocznie uaktualniany. Od stycznia 2006 r. dostępny w Internecie, aktualizowany co miesiąc: www.accademiaitalianacucina.it.

Włoską kolacją w restauracji La Rottiserie w hotelu Le Regina działalność zainaugurował polski oddział Akademii.

[i] —m.k.[/i][/ramka]