Zmarł twórca legendarnych wzmacniaczy Jim Marshall

Twórca wzmacniaczy gitarowych i legendarnego, rockowego brzmienia Jim Marshall nazywany „Father of Loud” zmarł 5 kwietnia w wieku 88 lat

Aktualizacja: 06.04.2012 14:01 Publikacja: 06.04.2012 12:25

Zmarł twórca legendarnych wzmacniaczy Jim Marshall

Foto: Wikipedia

Jeden z fanów napisał w księdze kondolencyjnej na stronie www.jimmarshall.co.uk: „Nie czcijmy go minutą ciszy. Zagrajmy dziki akord na największym wzmocnieniu!".

Jim Marshall był perkusistą i nauczycielem muzyki. Jego idolem był Gene Krupa, amerykański perkusista jazzowy polskiego pochodzenia. Gry na perkusji uczył m.in. Mitch Mitchella z The Jimi Hendrix Experience i Micka Underwooda.

 

W 1960 r. założył sklep muzyczny w Londynie. Najpierw sprzedawał perkusje, potem poszerzył ofertę o gitary. Kiedy angielscy gitarzyści, w tym Pete Townshend z The Who, zwrócili mu uwagę, że nie ma brytyjskiej alternatywy dla drogich, amerykańskich wzmacniaczy, zaprojektował własny wzorując się na konstrukcji Fender Bassman. W projektowaniu i wykonywaniu prototypów pomagał mu 18-letni elektronik Dudley Craven. Dopiero szósty prototyp miał oryginalne brzmienie, które satysfakcjonowało Marshalla. Wzmacniacz był lampowy, dopiero wraz z pojawieniem się tranzystorów włączył je do swojej oferty. Ale legendarne brzmienie rock and rolla, cenione do dziś, utożsamiane jest z lampowym wzmacniaczem JTM 45, który jest oddzielony od skrzyni z głośnikami. To rozwiązanie miał mu podsunąć Townshend, który potrzebował dużego i głośnego wzmacniacza. Litery JTM w nazwie modelu, to inicjały od Jim, Terry (jego syn) Marshall.

Firma o nazwie Marshall Amplification powstała w 1962 r. i szybko zdobyła popularność wśród brytyjskich muzyków. Wzmacniaczy z charakterystycznym logo i czarnej obudowie zaczęli używać m.in.: Jimi Hendrix, Eric Clapton i Jimi Page. Na koncertach akustycy ustawiali monumentalne ściany tzw. „Marshall Stack" z głośnikami i wzmacniaczami tej firmy. Stały się one synonimem mocnego, rockowego brzmienia uwielbianego przez fanów tej muzyki. Zespoły prześcigały się w liczbie wykorzystanych wzmacniaczy. Na początku lat 70. największe „Marshall Stack" ustawiali akustycy grupy Blue Öyster Cult.

Później rekordy bili: Yngwie Malmsteen oraz Kerry King i Jeff Hanneman z grupy Slayer. Na swojej trasie w 2011 r. Malmsteen korzystał z 60 zestawów wzmacniacza z głośnikami. Wzmacniaczy Marshalla używają zespoły Judas Priest, Metallica i gitarzysta Slash.

Jim „Father of Loud" Marshall był jednym z czterech najważniejszych innowatorów sprzętu utożsamianego z rewolucją rock and rolla, później ekspansją rocka. Trzej pozostali to: twórcy gitar Leo Fender i Les Paul oraz Seth Lover, wynalazca elektrycznego przetwornika „humbucker", który umożliwił skonstruowanie gitary elektrycznej.

Jeden z fanów napisał w księdze kondolencyjnej na stronie www.jimmarshall.co.uk: „Nie czcijmy go minutą ciszy. Zagrajmy dziki akord na największym wzmocnieniu!".

Jim Marshall był perkusistą i nauczycielem muzyki. Jego idolem był Gene Krupa, amerykański perkusista jazzowy polskiego pochodzenia. Gry na perkusji uczył m.in. Mitch Mitchella z The Jimi Hendrix Experience i Micka Underwooda.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Kultura
Afera STOART: czy Ministerstwo Kultury zablokowało skierowanie sprawy do CBA?
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Kultura
„Drogi do Jerozolimy”. Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie
Kultura
Polska kultura na EXPO 2025 w Osace
Kultura
Ile czytamy i jak to robimy? Młodzi więcej, ale wciąż chętnie na papierze