W znakomitym serialu pan zagrał. I jakby w kontrze do dawnych ról. Inspektorowi z pokazywanego w Dwójce „Paradoksu" chyba daleko do Franza Maurera?
Nadają na trochę innych falach.
Do Kaszowskiego przyciągnęła pana intryga czy szansa na powrót do roli twardego faceta?
Kierowałem się tym, co zawsze: producent i reżyserzy mieli na koncie ambitne, dobre zrobione rzeczy i był też świetnie napisany scenariusz.
Z jakim paradoksem mierzy się przede wszystkim pana bohater?