"Obrona", nowa książka Remigiusza Mroza. Chyłka jest w ciąży z Kordianem

W „Obronie”, nowej książce Remigiusza Mroza, Joanna Chyłka konfrontuje się z dawną sprawą seryjnego mordercy. Plotkuje o Stanowskim, Rutkowskim i Żulczyku.

Publikacja: 24.09.2024 04:30

Pisarz Remigiusz Mróz

Pisarz Remigiusz Mróz

Foto: Olga Majrowska dla „Czwarta Strona Kryminału” (Wydawnictwo), CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons

„Złożył kilka uprzejmych obywatelskich donosów (…) do kilku gazet, jak (…) »Rzeczpospolita«” – czytamy w „Obronie” i można zażartować, że to product placement na wagę złota, ponieważ nasz tytuł – inne świadomie pomijam – wpisał do swojej książki autor, który sprzedał w Polsce już 11 mln książek.

Remigiusz Mróz i Joanna Chyłka

Część z nas będzie zawiedziona, że nie chodzi o noblistkę czy noblistę, lecz o Remigiusza Mroza, czyli autora kryminałów, a więc jednego z tych, których produkcje nie są omawiane na łamach tytułów, gdzie odnotowuje się raczej książki z artystycznymi ambicjami lub przynoszące ważne społeczno-polityczne spostrzeżenia.

Recenzenci książek mają dobrą wymówkę: jak pisać o kryminale, gdy zasady związane z zakazem spoilerowania, czyli psucia odbiorcom przyjemności rozpracowania zagadki, są dziś drakońskie, a za ich złamanie staje się pod pręgierzem internautów.

Czytaj więcej

Iron Maiden na PGE Narodowym. Chyłka słucha ich płyt w nowej książce Mroza

Może dlatego Mróz trafia do jakościowych mediów pośrednio, poprzez serialową wersję kryminalnych przygód Chyłki, które doczekały się już pięciu sezonów z Magdą Cielecką w roli głównej. Tak wyrazistą, że gdy czyta się najnowszą książkę Mroza, papier czy e-book, przemawia do nas głosem cenionej aktorki Nowego Teatru. Dodajmy, że głosem bez cenzury, Chyłka lubi bowiem wulgaryzmy, kocha się przekomarzać ze swoim życiowym i zawodowym partnerem Oryńskim.

Można z przekąsem stwierdzić, że w całym cyklu tylko jego imię jest artystyczne: Kordian. Generalnie dominuje popkultura: w najnowszym tomie Chyłka chce wysłuchać wszystkich albumów Iron Maiden. Pewnie dlatego, że sama jest Żelazną Damą, zarówno w sensie przenośnym, jak i konkretnym, wszak niejednego przestępcę potraktowała bezwzględnie, jak średniowieczna machina tortur. W najnowszym tomie sama zaś podlega torturom bycia w ciąży. I jak to ma w zwyczaju, nie stroi myśli w piękne słówka, tylko określa się amfibią, zaś potomstwo – pasożytem. Warto jednak doczekać końca, by przekonać się – uwaga, będzie spoiler! – że Mróz, kokietując, napisał rolę zbieżną z prorodzinną polityką.

Wróćmy jednak do zdania, które jest darmową reklamą naszej gazety: dotyczy Harry’ego McVaya, prawnika i mistrza Chyłki z czasów studiów. Również sprawa, jaką prawniczka prowadzi z Kordianem, dotyczy przeszłości, gdy za brutalne seryjne morderstwa skazano Kajetana Klicha, studenta zakochanego w wykładowczyni, którą znaleziono zamordowaną wraz z mężem. Po latach zgłasza się do Chyłki Aleksandra Zamojska, właścicielka deweloperskiego kolosa Zambud – tak się składa, że z wizerunkowymi problemami. To zaś wzbudza podejrzenia, gdy Zamojska przedstawia się jako założycielka fundacji „Domniemanie niewinności” i pragnie zapłacić niewiarygodnie duże pieniądze za uniewinnienie Klicha.

Czytaj więcej

Remigiusz Mróz o tym, jakie kobiety go inspirują, żyją w jego wyobraźni i książkach

Remigiusz Mróz o porwaniu

Mróz między słowami przyznaje, że pomysł na intrygę nie jest oryginalny, cała Polska zna przecież sprawę niewinnie skazanego Tomasza Komendy. Dodaje jednak „Obronie” moralne przesłanie, podejmując kwestię bezsensownych przedawnień spraw o morderstwa. A także ich okoliczności, gdy w archiwach aparatu sprawiedliwości materiały dowodowe są traktowane w taki sposób, że po latach trudno zacząć ponowną walkę o prawdę. Pytanie brzmi, czy „Obronę” przeczytają sędziowie i prokuratorzy oraz jak zareagują na opisy gwałtu, jakie spotykały Klicha za kratkami, gdzie działa drugi, nieformalny aparat sprawiedliwości. Kto wie, czy nie on właśnie obciążył tak psychikę i zdrowie Komendy, że na wolności szybko zmarł.

Szlachetną sprawę opakował Mróz w intrygę o kilku przeplatających się wątkach, w których sprawa zdrady małżeńskiej przenika wszystkie sfery książki. Rolę motoru napędowego grają zaś pigułka gwałtu, kompromitujące zdjęcia i szantaż. Chyłka w ciąży jest też porwana i zastraszana.

Klucz zaś do całej zagadki przypomina nieco „Siedem”. Więcej zdradzić nie mogę, ale nazwiska celebrytów i polityków, którymi żywią się pieprzne dialogi Chyłki i jej partnera, bardziej przypominają klasyczną farsę niż kryminał.

Czymś jednak na 650 stronach trzeba było przytrzymać uwagę czytelników, którzy poza seryjnymi mordercami pasjonują się - być może – plotkami. Jakościowe zaś media powinny wiedzieć, co pisze autor, którego książki sprzedały się w 11 mln egzemplarzy i reklamuje „Rzeczpospolitą".

„Złożył kilka uprzejmych obywatelskich donosów (…) do kilku gazet, jak (…) »Rzeczpospolita«” – czytamy w „Obronie” i można zażartować, że to product placement na wagę złota, ponieważ nasz tytuł – inne świadomie pomijam – wpisał do swojej książki autor, który sprzedał w Polsce już 11 mln książek.

Remigiusz Mróz i Joanna Chyłka

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Kultura
ARTkombinat Scena Monopolis: interdyscyplinarna fuzja przestrzeni
Kultura
"Kulej. Dwie strony medalu". Historia oparta na faktach
Kultura
Sprzeciw wobec planów odwołania dyrektora Muzeum Historii Polski Roberta Kostry