Kiedy odchodzi twórca w takim wieku jak on, zazwyczaj o jego dokonaniach mówi się w czasie przeszłym. Stwierdzenie to nie dotyczy wszakże Charlesa Aznavoura, który zachował zadziwiającą aktywność. Mogła się o tym przekonać także polska publiczność, gdy w 2014 roku na swoje 90. urodziny wyruszył w kolejną trasę i dał również znakomity koncert w Warszawie.
- Jestem zdrowy, bo prowadzę bardzo normalne życie. Żadnych szalonych nocy, żadnego karnawału. Wolę życie rodzinne. Po drugie bardzo dużo pracuję, od rana do godziny 18.45, a potem oglądam telewizję. Nie robię nic z tych rzeczy, które można potem oglądać w kolorowych magazynach. Nie jestem kimś z tzw. towarzystwa, jestem poza kręgiem – mówił wtedy w rozmowie, na antenie radiowej Jedynki.