Historyczne podchody spodni

Barbarzyńskie portki upowszechniły się dzięki koczownikom. Sexy majtasy chroniły monarsze klejnoty

Publikacja: 08.01.2009 00:01

Najeżdżali, niszczyli, mordowali, w zamian zostawiając… ideę portek. Spodnie, ten barbarzyński przyodziewek, pojawił się przed ok. 3 tysiącami lat w Azji dzięki ludom koczowniczym: Scytom, Gotom, Celtom. Przyjął się w Bizancjum w VI w. jako strój spodni, niewidoczny pod długą szatą.

Wynalazkiem XIV-wiecznym były pończochy połączone i motane na biodrach – prototyp rajstop, kłopotliwych w chwili fizjologicznej potrzeby.

Wygodną innowacją okazał się rozporek, od renesansu ozdobny, przemyślnie skonstruowany – ważny element krótkich, bufiastych pludrów.

To były czasy, kiedy pan kokietował nogą obleczoną pończochą i ukazaną w całości. Krótkie sexy majtasy jak minispódniczka-bombka, ochraniały, a jednocześnie uwypuklały watowaniem męskie klejnoty. Dziś komiczne – wtedy licowały z powagą monarchów i wojskowych. Już nigdy potem tak nie było by portki kończyły się pod męską pupą.

W czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej kształt spodni decydował o… życiu. Obcisłe, krótkie do kolan culotte wyróżniały arystokrację (gilotyna szła w ruch), patrioci-demokraci zaś nosili długie, szerokie spodnie, wzorowane na gatkach marsylskich konfederatów – dzięki czemu zyskali miano „sankiulotów”.

W XIX stuleciu dzieci ubierano w pantalony wystające spod sukienek – strój identyczny dla obydwu płci. W połowie tamtego wieku wybuchła obyczajowa bomba: wraz z hasłami emancypacji, postępowe kobiety założyły bufiaste hajdawery plus sięgające kolan spódnice – ubiór niezbyt korzystny dla sylwetki.

Przed I wojną nareszcie doszło do spodniowego równouprawnienia. Pojawiły się pumpy (zwane knicke’er) dla amatorów modnych sportów – na wycieczki w góry, na rower, plażę, ślizgawkę; do gry w golfa i tenisa. W tym samym okresie Paul Poiret zainspirowany baletami rosyjskimi spopularyzował haremowe spodnie – w wersji wieczorowej, tylko dla dam.

I wojna światowa przyniosła przewrót obyczajowy – po raz pierwszy w historii kobiety zatrudnione w męskich zawodach założyły męski strój roboczy. W międzywojniu co bardziej wyzwolone gwiazdy filmowe lansowały szorty i spodnie garniturowe na co dzień, a Chanel i Patou kreowali jedwabne piżamy na wieczorowe wyjścia.

Jednocześnie ludowy męski strój różnych europejskich nacji składał się (i tak jest nadal) z luźnych portek wpuszczanych w boty lub onuce. Podobnie w krajach Orientu od tysiącleci trwa tradycja szarawarów.

Co mogą dodać od siebie dzisiejsi projektanci? Niewiele. Pozostaje im korzystać ze spodniowej palety minionych epok, tworząc rozmaite nowe kombinacje.

Najeżdżali, niszczyli, mordowali, w zamian zostawiając… ideę portek. Spodnie, ten barbarzyński przyodziewek, pojawił się przed ok. 3 tysiącami lat w Azji dzięki ludom koczowniczym: Scytom, Gotom, Celtom. Przyjął się w Bizancjum w VI w. jako strój spodni, niewidoczny pod długą szatą.

Wynalazkiem XIV-wiecznym były pończochy połączone i motane na biodrach – prototyp rajstop, kłopotliwych w chwili fizjologicznej potrzeby.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Kultura
Afera STOART: czy Ministerstwo Kultury zablokowało skierowanie sprawy do CBA?
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Kultura
„Drogi do Jerozolimy”. Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie
Kultura
Polska kultura na EXPO 2025 w Osace
Kultura
Ile czytamy i jak to robimy? Młodzi więcej, ale wciąż chętnie na papierze